Robert Kubica znów w bolidzie F1. Odpowiedzialne zadanie dla Polaka

Materiały prasowe / Alfa Romeo F1 ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Alfa Romeo F1 ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica

W sobotę na torze Paul Ricard we Francji rozpoczęły się dwudniowe testy opon Pirelli na sezon 2023. Za ich ocenę odpowiedzialny jest Robert Kubica. Polak otrzymał do dyspozycji deszczowe mieszanki, które ostatnio były srogo krytykowane w F1.

W tym artykule dowiesz się o:

Pirelli ma świadomość, że szykowane przez firmę opony nie mają najlepszej opinii wśród kierowców. Dotyczy to zwłaszcza mieszanek deszczowych, które kiepsko odprowadzają wodę i nie zapewniają odpowiedniej przyczepności. Po tegorocznym GP Japonii, które rozgrywane było w fatalnych warunkach, włoskiego producenta do poprawy swoich opon wzywał nawet Max Verstappen.

Dostawca opon dla Formuły 1 nakreślił program testowy, którego celem jest wyciągnięcie wniosków i przygotowanie lepszego produktu. W sobotę i niedzielę deszczowe mieszanki na rok 2023 sprawdzać będzie Alfa Romeo. Jak ustalił włoski "Motorsport", zespół z Hinwil do testów wyznaczył Roberta Kubicę.

Kubica wyjechał w sobotę na tor Paul Ricard we Francji, a wybór nie był przypadkowy. Obok włoskiego Fiorano są to jedyne obiekty na Starym Kontynencie, które posiadają system nawadniania. Dzięki niemu możliwe jest utrzymanie stałych warunków na torze i stworzenie odpowiednio mokrej nawierzchni.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Katarczycy się wściekli, gdy ją zobaczyli. To miss mundialu?

Jak podkreślił dziennikarz Franco Nugnes, Pirelli ma spore problemy z opracowaniem deszczowych opon, bo zespoły nie są zbytnio zainteresowane ich testowaniem. Wszystko przez ryzyko wypadku w trakcie jazdy po mokrym asfalcie. Gdy niedawno, podczas testów zimowych F1 w Barcelonie, sprowadzono na obiekt Catalunya cysterny z wodą i zalano tor, większość ekip nie była zainteresowana wyjazdem z garaży.

Kubica jest bardzo ceniony przez Pirelli i w przeszłości włoska firma chętnie korzystała z jego opinii. Krakowianin miał też okazję sprawdzać mieszanki na sezon 2023 pod koniec kwietnia, gdy Alfa Romeo wspólnie z producentem ogumienia organizowała testy na torze Imola.

Dla Pirelli weekendowe przejazdy Kubicy nie są ostatnimi w roku 2022. W kolejnych dniach (6-7 grudnia) odbyć się mają testy z udziałem Ferrari. Zadaniem Charlesa Leclerca i Carlosa Sainza będzie praca nad przejściowymi oponami.

Czytaj także:
Hamilton wyśmiał Verstappena i Red Bulla. "Czuję się jak u Kardashianów"
Zmowa mediów ws. Michaela Schumachera. "Nie będziemy o tym pisać ani mówić"

Komentarze (3)
avatar
Ptysiek
4.12.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Paradoks sraczki - rzadko i często! Najpierw kierowcy nie chcą testować, a później mają pretensje, że opony są w deszczu kiepskie... Inteligencja z pyska tryska 
avatar
MarioZam
3.12.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"Pirelli ma spore problemy z opracowaniem deszczowych opon, bo zespoły nie są zbytnio zainteresowane ich testowaniem. Wszystko przez ryzyko wypadku w trakcie jazdy po mokrym asfalcie" Nikt nie Czytaj całość
avatar
Adela Rozen
3.12.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kubica tester opon , w końcu w swoim żywiole i zawsze pierwszy... :-)