Kara dla Valtteriego Bottasa. Koszmaru Alfy Romeo ciąg dalszy

Materiały prasowe / Alfa Romeo F1 ORLEN / Na zdjęciu: Valtteri Bottas
Materiały prasowe / Alfa Romeo F1 ORLEN / Na zdjęciu: Valtteri Bottas

Alfa Romeo nie zdobyła punktów w F1 od połowy czerwca. Przed GP Włoch ekipa z Hinwil otrzymała kolejny cios. Karę przesunięcia na starcie otrzyma Valtteri Bottas. Ma to związek z awarią silnika w bolidzie Fina w GP Holandii.

Pod koniec GP Holandii doszło do awarii w samochodzie Valtteriego Bottasa. Fin przekazał Alfie Romeo, że "stracił silnik". Usterka okazała się dość poważna, bo przed GP Włoch ekipa poinformowała o wymianie jednostki napędowej w bolidzie 33-latka. Jest to dla niego równoznaczne z koniecznością rozpoczęcia rywalizacji z końca stawki.

Bottas ma wprawdzie w puli jeszcze dwa starsze silniki, które nadają się do użytku, ale mają one spory przebieg. Dlatego zespół z Hinwil nie chciał ryzykować wymiany jednostki napędowej przy okazji GP Singapuru albo GP Japonii, bo tam wyprzedzanie jest niezwykle trudne. Tymczasem na Monzie, słynącej z długich prostych, kierowca Alfy Romeo powinien stosunkowo łatwo odrabiać pozycje.

Przy okazji GP Włoch w bolidzie Bottasa mają się pojawić nowy silnik spalinowy, turbosprężarka i MGU-H. Byłoby to równoznaczne z przesunięciem o 15 pozycji na starcie. Jeśli Alfa Romeo zdecyduje się wymienić również elektronikę czy baterię w maszynie swojego kierowcy, będzie to kara maksymalnego cofnięcia na koniec stawki F1.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!

Problemy z awaryjnością silnika Ferrari w sezonie 2022 sprawiają, że kierowcy korzystający z włoskich produktów w tym roku muszą mierzyć się z szeregiem kar. Sam Bottas już w GP Austrii otrzymał nową, kompletną jednostkę napędową i otrzymał za to karę. Po raz kolejny został cofnięty na starcie w niedawno rozegranym GP Belgii.

- Mieliśmy w tym sezonie spore problemy z niezawodnością. To kosztowało nas fortunę, jeśli chodzi o punkty. W niektórych wyścigach byliśmy w bardzo dobrej dyspozycji, jak chociażby w Arabii Saudyjskiej czy Wielkiej Brytanii, gdzie jednak problemy dawały o sobie znać. To ogromna szkoda pod względem naszej sytuacji w mistrzostwach, ale jest jak jest - mówił jeszcze kilka tygodni temu portalowi motorsport.com Frederic Vasseur, szef Alfy Romeo.

Karę za wymianę silnika w GP Włoch otrzyma też Lewis Hamilton. Brytyjczyk będzie zatem towarzyszył dawnemu zespołowemu koledze na końcu stawki F1.

Czytaj także:
Od przyjaźni do nienawiści. Mieszanka wybuchowa w jednym zespole
Formuła 1 opłakuje śmierć królowej Elżbiety II. "Inspirowała tak wiele osób"

Komentarze (0)