Super Bowl: sport znów będzie tylko dodatkiem? Poznaj kulisy największego jednodniowego wydarzenia w Ameryce
Niemal co dziesiąty Amerykanin zrezygnuje w poniedziałek z pójścia do pracy, a pozostali będą pracować mniej efektywnie. Tematem numer jeden będzie wynik Super Bowl. Amerykanie obchodzą swoje doroczne święto, które bije kolejne rekordy.
Gdyby spytać Europejczyka, z czym najbardziej kojarzy mu się Super Bowl, nie powiedziałby wcale, że z meczem futbolu amerykańskiego. Na pierwszym miejscu znajdują się spoty reklamowe. Ciekawostka przypominana jest przy każdej możliwej okazji - w końcu to najdroższe możliwe pasmo emisji w całym roku.
Amerykanie sprzedaż opanowali do perfekcji. Nawet poszczególne przerwy np. między połowami mają swoich specjalnych sponsorów. Niestety ze szkodą dla widowiska oraz kibiców. W niedzielę tuż po pierwszym kopnięciu możemy spodziewać się... reklamy, zanim mecz rozpocznie się na dobre.
Te ponownie osiągną niebotyczną cenę. Za 30 sekundowe filmy trzeba zapłacić aż 5 mln dolarów!
W żaden sposób nie odstraszy to reklamodawców, którzy od wielu tygodni pracowali nad koncepcją swoich spotów. Przykładowo Mercedes zatrudnił braci Coen, by ci zajęli się opracowaniem ich reklamy. Oto efekt ich pracy:
Coraz większa liczba przerw nie przeszkadza Amerykanom, którzy odbierają to jako część widowiska. Niektórzy nawet wolą same spoty od sportowego widowiska. Przekłada się to na oglądalność.