Mało kto zauważył, co Donnarumma robił przed karnymi. "Mamy niesamowitą więź"

PAP/EPA / Philipp Guelland / Na zdjęciu: Gianluigi Donnarumma
PAP/EPA / Philipp Guelland / Na zdjęciu: Gianluigi Donnarumma

Gianluigi Donnarumma został jednym z bohaterów reprezentacji Włoch, broniąc rzut karny wykonywany przez Alvaro Moratę. M.in. dzięki niemu Włosi zagrają w finale Euro 2020 (1:1, k. 4:2). Nie wszyscy jednak widzieli, co zrobił przed samym konkursem.

Nie udało się rozstrzygnąć półfinału Euro 2020 Włochy - Hiszpania ani w regulaminowym czasie gry, ani w dogrywce. Potrzebne było przeprowadzenie konkursu rzutów karnych.

Zanim Gianluigi Donnarumma przystąpił do bronienia "jedenastek", podszedł do niego Salvatore Sirigu, rezerwowy bramkarz reprezentacji Włoch i jeden z najbardziej doświadczonych piłkarzy w zespole. Powiedział coś na ucho swojemu koledze. 22-latek nie zdradził jednak, jakie to były słowa.

- Słowa Sirigu? To są nasze sprawy. Mamy niesamowitą więź. Sirigu to wyjątkowa osoba, wyjątkowy człowiek - powiedział krótko Donnarumma w rozmowie ze Sky Sport Italia.

ZOBACZ WIDEO: "To jedna z większych mafii!". UEFA pod ostrzałem byłego reprezentanta Polski

- Z trenerami zawsze na wszystko patrzymy, ale jest jeszcze instynkt. Byłem zrelaksowany, bo wiedziałem, że mogę pomóc zespołowi - tłumaczył z kolei telewizji RAI Sport. Dodał także, że zwycięstwo zadedykowano kontuzjowanemu Spinazzoli.

W niezwykłych słowach o Donnarummie wypowiedział się dziennikarz "La Gazzetta dello Sport". Marco Pasotto nazwał go "jedenastometrowym czarodziejem". "Donnarumma ze swoimi 196 cm i gigantycznymi ramionami, które zmniejszają bramkę w polu widzenia strzelca" - pisał dalej. Dodał także, że część piłkarzy uważa, że kiedy bramkarz rozkłada ręce, to 11 metrów do bramki zamienia się w 111.

Włosi zwyciężyli w karnych 4:2 i tym samym zagrają w finale mistrzostw Europy, który odbędzie się 11 lipca o godz. 21:00 na stadionie Wembley w Londynie. Rywalami "Azzurich" będą Anglicy lub Duńczycy.

Czytaj także:
Jego pomyłka okazała się bardzo kosztowna. Alvaro Morata zabrał głos po porażce
Wielki luz czy wielka prowokacja? Kontrowersyjne zachowanie Chielliniego [WIDEO]

Źródło artykułu: