Dramat reprezentanta Włoch. Pierwsza diagnoza jest koszmarna

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Stuart Franklin / Na zdjęciu: Leonardo Spinazzola opuścił boisko na noszach
PAP/EPA / Stuart Franklin / Na zdjęciu: Leonardo Spinazzola opuścił boisko na noszach
zdjęcie autora artykułu

Leonardo Spinazzola był jednym z odkryć Euro 2020. Pewne już jest, że w tym turnieju nie zagra. Wszystko wskazuje na to, że czekają go długie miesiące przerwy.

Reprezentacja Włoch awansowała do półfinału Euro 2020. Kibice zobaczyli wielki mecz z Belgią, który "Squadra Azzurra" wygrała 2:1. Znowu jednym z czołowych piłkarzy w drużynie Roberto Manciniego był Leonardo Spinazzola.

To on zablokował strzał Romelu Lukaku z bliskiej odległości, który mógł doprowadzić do wyniku 2:2. Niestety, pod koniec drugiej połowy bohater Włochów doznał kontuzji. Od razu poprosił o zmianę, a kiedy opuszczał boisko na noszach, zaczął płakać.

Zawodnik Romy widocznie już wtedy przeczuwał, że uraz jest bardzo poważny. Potwierdzają to pierwsze informacje, które dotarły do włoskich dziennikarzy.

Gianluca Di Marzio donosi, że Spinazzola zerwał ścięgno Achillesa. To na razie nieoficjalne informacje. Nie ma jednak wątpliwości, że jedno z największych odkryć Euro 2020 już w turnieju nie zagra.

28-latek w dodatku wypadnie z gry na długie miesiące. Czarny scenariusz zakłada, że straci cały lub większość sezonu 2021/2022.

"Cierpieliśmy w ostatnich 10 minutach". Mancini komentuje awans Włochów >> "Halo, halo. Dajcie to jeszcze raz!". Twitter zachwycony po meczu Belgia - Włochy >>

ZOBACZ WIDEO: Nowe spojrzenie na zwolnienie Jerzego Brzęczka? "Zaczął zrywać się Bońkowi ze smyczy"

Źródło artykułu: