Przed pierwszym gwizdkiem drużyna Paulo Sousy była skazywana na porażkę. Reprezentacja Polski sprostała jednak zadaniu - mecz z Hiszpanią zakończył się wynikiem 1:1. Gola na wagę remisu strzelił Robert Lewandowski.
Po stronie "La Roja" całe spotkanie rozegrał Jordi Alba, który zastępował Sergio Busquetsa w roli kapitana. Defensor Barcelony wziął udział w pomeczowej konferencji prasowej.
Alba wciąż ma nadzieję na awans do fazy pucharowej Euro 2020. - Uważam, że zasłużyliśmy na wygraną. Tak samo było w meczu ze Szwecją. Zabrakło nam szczęścia. Ciężko pracowaliśmy i byliśmy blisko strzelenia bramek, ale taki jest futbol. Nie wygraliśmy jeszcze żadnego meczu, dwa zremisowaliśmy, dlatego musimy zagrać jak najlepiej w trzecim - podkreślił.
ZOBACZ WIDEO: Kamil Glik o wycieku odprawy przed meczem ze Słowacją: Nie czuję się zdradzony
- Wykonujemy dobrą pracę i wierzę, że uda nam się odwrócić sytuację. Oczywiście, musimy poprawić pewne elementy, wszyscy o tym wiemy. Na pewno nie możemy być zadowoleni z dzisiejszego wyniku. Jeżeli będziemy nadal tak pracowali, to punkty w końcu przyjdą. Musimy dać z siebie wszystko, jeżeli chcemy awansować - dodał najlepszy piłkarz meczu.
- Nie byłem zaskoczony grą reprezentacji Polski. Mają wielu piłkarzy na wysokim poziomie. Robert Lewandowski jest najlepszym napastnikiem na świecie. Wiedzieliśmy, jaki potencjał ma ten zespół - podsumował Alba. W środę (23 czerwca) o godz. 18:00 Hiszpania zmierzy się ze Słowacją. Równolegle Polska podejmie rywalizację ze Szwecją, która jest liderem grupy E.
Czytaj także:
Zdobywca Pucharu Świata gratuluje Polakom meczu z Hiszpanią
Mateusz Skwierawski: Polacy oszukali przeznaczenie. Szacunek dla piłkarzy (komentarz)