Wielu uważało, że w drugiej kolejce Euro 2020 reprezentacja Anglii bez żadnego problemu wygra ze Szkocją. Pierwsza połowa jednak pokazała, że rywale potrafią postawić się gigantowi. Kibice zobaczyli niezwykle emocjonujące i wyrównane widowisko.
Niewiele brakowało, a Szkoci objęliby prowadzenie. Najlepszą okazję stworzyli sobie w 30. minucie. Kieran Tieryney minął obrońcę i dośrodkował w pole karne. Tam z pierwszej piłki uderzył Stephen O'Donnell i to była świetna decyzja.
Gracz Motherwell jednak miał pecha, że tego dnia świetnie dysponowany był Jordan Pickford. Angielski bramkarz wykazał się refleksem i uratował swój zespół w bardzo trudnej sytuacji.
"Ależ interwencja Pickforda!" - krzyczał komentator TVP Mateusz Borek.
Pierwsza połowa meczu Anglia - Szkocja zakończyła się wynikiem 0:0.
— TVP SPORT (@sport_tvppl) June 18, 2021
Jordan Pickford broni strzał Stephena O'Donnella i ratuje Anglików przed stratą gola na Wembley
#ENGSCO , #tvpsporthttps://t.co/M1VyNAtCX9#strefaEuro #EURO2020 pic.twitter.com/G7eQHS0gHk
Euro 2020. To robi wrażenie! Szkocki kibic zaszalał przed meczem z Anglią >>
Szwed zaimponował Gary'emu Linekerowi. Zaskakująca odpowiedź młodego snajpera >>
ZOBACZ WIDEO: Czas największym problemem reprezentacji Polski. "Zrobił się koszmarny bałagan"