Na kilka dni przed EURO 2020 reprezentacja Polski wygląda raczej jak plac budowy niż pięknie wyszykowany dom, w którym pojawią się pierwsi zaproszeni goście. Selekcjoner Paulo Sousa ciągle eksperymentuje ze składem. Cały czas zmienia się linia obrony i wytypowanie pierwszej jedenastki na mecz ze Słowacją (14 czerwca) jest nie lada wyzwaniem.
Polscy kibice z niepokojem przyglądają się sytuacji w kadrze. Nie wiadomo, czy Portugalczyk nie chciał odkrywać wszystkich kart i kilka dni przed rozpoczęciem Euro 2020 celowo zmienił skład czy faktycznie w jego głowie wciąż pojawia się wiele nowych pomysłów. Pocieszeniem dla Polski może być fakt, że u grupowych rywali Biało-Czerwonych wcale nie jest lepiej.
Stop. Koronawirus
Typowana na zdecydowanego faworyta grupy - Hiszpania, we wtorek gładko wygrała z Litwą (więcej TUTAJ). Problem w tym, że w meczu zagrali kadrowicze U-21, a nie dorosła reprezentacja La Roja. W niedzielę wieczorem pozytywny wynik na Covid-19 uzyskał bowiem pomocnik Sergio Busquets. W związku z tym pozostali zawodnicy i trenerzy zostali odseparowani od reszty i mogą trenować wyłącznie indywidualnie.
ZOBACZ WIDEO: Arkadiusz Milik zmieni klub po Euro? "Jest to klub, który rozpala trochę emocji"
Co gorsze, pojawiają się w kadrze kolejne zakażenia. Oficjalnie z koronawirusem zmaga się Diego Llorente, a w przypadku kolejnego zawodnika (nazwiska nie ujawniono) test musi zostać wykonany ponownie, gdyż wynik był nierozstrzygający. Wirusolodzy alarmują, że dopiero czwartek poznamy faktyczną ilość zakażeń w kadrze Hiszpanii.
Od wielu tygodni selekcjoner Luis Enrique ma wielki ból głowy. Na Euro z różnych przyczyn nie zagrają podstawowi wcześniej zawodnicy: Sergio Ramos, Dani Carvajal czy Marco Asensio. La Roja ciągle pozostają faworytem, jednak nie jest to już ta sama kadra, która wydawała się poza zasięgiem Polski.
Z koronawirusem zmagają się także Szwedzi. Na kilka dni przed meczem z Hiszpanią potwierdzono zakażenie u jednego z ważniejszych zawodników reprezentacji - Dejana Kulusevskiego. Sztab podjął decyzję, że piłkarz Juventusu nie pojedzie z resztą grupy na zgrupowanie.
- Kulusevski poinformował nasz zespół medyczny, że ma objawy przeziębienia. Został szybko przetestowany i uzyskał pozytywny wynik testu. Od tego czasu był trzymany w izolacji od reszty grupy i nie podróżował z nami do Goeteborga - powiedział selekcjoner Janne Andersson
To fatalna wiadomość dla Szwedów, którzy powoli łapali wiatr w żagle. W ostatnim sparingu pewnie ograli Armenię (zobacz relację-->), a wcześniej kadra "Trzech Koron" uporała się z Finlandią (2:0). Zwycięstwa budują morale w reprezentacji Szwedów i gdyby nie koronawirus, wszystko układałoby się u nich jak z płatka.
Najspokojniej u sąsiadów
Pierwszym rywalem Biało-Czerwonych na EURO będzie Słowacja. Nasi południowi sąsiedzi także mają swoje problemy. Nie tyle z koronawirusem, co z kontuzjami. Problemy ze zdrowiem mają napastnik Ivan Schranz oraz kapitan Marek Hamsik. - Każdego dnia czuję się lepiej, ale nie ma sensu teraz podejmować jakiegokolwiek ryzyka - stwierdził pomocnik.
W ostatnim sparingu podopieczni Stefana Tarkovicia zremisowali z Austrią (0:0), a wcześniej w bardzo słabym także zremisowali z Bułgarią.
Przypomnijmy, że turniej Euro 2020 z powodu pandemii koronawirusa został przełożony na rok 2021. Mistrzostwa Europy rozpoczną się 11 czerwca i potrwają do 11 lipca. Polska na pewno grać będzie w turnieju w dniach 14-23 czerwca.
Zobacz także: Paulo Sousa zaniepokojony. "Nie będę dobrze spał"