Zamiast w spokoju przygotowywać się do nadchodzącego EURO, Hiszpanie żyją testami na obecność koronawirusa. W niedzielę wieczorem poinformowano, że pozytywny wynik na Covid-19 uzyskał Sergio Busquets. W związku z tym pozostali zawodnicy i trenerzy zostali odseparowani od reszty i mogą trenować wyłącznie indywidualnie.
To nie koniec złych informacji. Kolejnym zakażonym piłkarzem jest Diego Llorente, zawodnik Leeds United.
"Królewski Hiszpański Związek Piłki Nożnej z przykrością informuje, że środkowy obrońca Llorente otrzymał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Piłkarz opuści wieczorem zgrupowanie drużyny narodowej w specjalnym pojeździe, przestrzegając wszystkich ustalonych protokołów sanitarnych. Przygotowania reprezentacji będą kontynuowane zgodnie z procedurami pracy ustalonymi w sytuacjach zagrożenia COVID-19" - czytamy w oficjalnym komunikacie federacji.
ZOBACZ WIDEO: Euro 2020. Fabiański zakończy reprezentacyjną karierę? "Na takie rozmyślenia przyjdzie czas po Euro"
Najgorsze u Hiszpanów może dopiero nadejść. Nie można wykluczyć kolejnych zakażeń i ostateczny skład na wielki turniej cały czas jest wielką niewiadomą. Wirusolodzy ostrzegają, że dopiero w czwartek-piątek poznamy faktyczną liczbą zakażonych piłkarzy.
Przypomnijmy, że wcześniej w trybie awaryjnym powołania od selekcjonera Luisa Enrique otrzymali m.in Rodrigo Moreno z Leeds United, Pablo Fornals z West Ham United, Carlos Soler z Valencii oraz Brais Mendez z Celty Vigo. W ostatnim sparingu przed EURO zagrali jedynie młodzi zawodnicy z kadry U-21 (więcej TUTAJ).
Nasi grupowi rywale rozpoczną zmagania 14 czerwca, zmierzą się ze Szwecją. Pięć dni później (19 czerwca) zawodnicy Enrique zagrają z reprezentacją Polski w Sewilli. W ostatnim meczu fazy grupowej podejmą rywalizację ze Słowacją (23 czerwca).
Zobacz także:
Grzegorz Lato zniesmaczony po sparingu z Islandią
Kadra oblała ostatni test [KOMENTARZ]