Spełnił się czarny scenariusz dla reprezentacja Polski. Uraz Arkadiusza Milika okazał się poważniejszy niż początkowo przypuszczano i napastnik Olympique Marsylia wciąż odczuwa ból podczas treningów. Choć selekcjoner Paulo Sousa chciał, by Milik zagrał na Euro 2020, to ostatecznie musiał podjąć decyzję o rezygnacji z niego. W miejsce kontuzjowanego napastnika nie powołał jednak żadnego innego piłkarza.
Na tę decyzję zareagowali użytkownicy Twittera. "Na koniec dnia słaba informacja" - napisał na Twitterze dziennikarz Mateusz Borek, który podczas przeniesionego na 2021 rok Euro 2020 będzie komentował mecze dla TVP.
Na koniec dnia słaba informacja.
— Mateusz Borek (@BorekMati) June 7, 2021
Tomasz Włodarczyk uważa, że brak Milika będzie dużym problemem dla Paulo Sousy i jego strategii na mistrzostwa Europy.
Jest już oficjalne potwierdzenie. To ogromny problem dla Sousy i jego strategii na ME. Jutro test z Islandią pewnie w składzie, jakim będziemy chcieli grać pierwszy mecz:
— Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) June 7, 2021
Szczęsny - Bereszyński, Glik, Bednarek, Rybus - Jóźwiak, Krychowiak, Klich, Moder - Zieliński - Lewandowski https://t.co/qfY9WFrlCy
Robert Błoński dodał, że badania Milika trwały do późnego wieczoru. "Ależ szkoda, Arek był w wybornej formie" - żałuje dziennikarz "Przeglądu Sportowego".
Niestety, sprawdziło się najgorsze.... Badania trwały do późnego wieczoru. Przyjechał nawet jeszcze jeden lekarz
— robert błoński (@robert_blonski) June 7, 2021
:( i nic. Ależ szkoda, Arek był w wybornej formie... https://t.co/dyd92e1Acy
Na niełatwe ostatnie lata Milika w reprezentacji Polski uwagę zwrócił Jakub Kręcidło. "Szkoda, że nawet nie zobaczymy go u boku Roberta Lewandowskiego. Paulo Sousa chciał grać na 2-3 napastników. Ciągle problemy" - dodał.
Ostatnie lata Arkadiusza Milika w reprezentacji do najlepszych nie należały. Ale w formie, w której był w drugiej połowie sezonu, to świetny napastnik. Szkoda, że nawet nie zobaczymy go u boku Roberta Lewandowskiego. Paulo Sousa chciał grać na 2-3 napastników. Ciągle problemy. https://t.co/zTexLaEffo
— Jakub Kręcidło (@J_Krecidlo) June 7, 2021
Z kolei Piotr Wołosik odniósł się do decyzji Sousy o tym, że w miejsce Milika nie powoła żadnego innego piłkarza. Przypomnijmy, że na liście rezerwowych byli Sebastian Szymański, Kamil Grosicki, Rafał Augustyniak i Robert Gumny.
Z ławki rezerwowych selekcjoner pewnie też nie będzie wpuszczać.
— Piotr Wołosik (@PiotrWolosik) June 7, 2021
"Słabo. Szkoda. Duża strata" - w tych czterech słowach do decyzji ws. Milika odniósł się Michał Kołodziejczyk z Canal+.
Słabo. Szkoda. Duża strata. https://t.co/D4co1clS17
— Michał Kołodziejczyk (@Michal_Kolo) June 7, 2021
Piotr Koźmiński z WP SportoweFakty zwrócił uwagę na to, że inny napastnik urodzony w Tychach może wykorzystać swoją szansę. Mowa o Jakubie Świerczoku.
A taki fajny spot nakręciliśmy z Arkiem Milikiem w niedzielę. Była moc, dobry humor, nadzieja, luz przed kamerą... Wielka szkoda, ale patrząc na miejsce urodzenia naszych napastników, Tychy wciąż mają szansę na kilka goli na EURO. Oby, bo otwiera się autostrada do gry.
— Piotr Koźmiński (@UEFAComPiotrK) June 7, 2021
"Szkoda Milika, ale nie rozumiem okrojenia kadry do 25 nazwisk. Fajnie muszą się teraz czuć piłkarze z listy rezerwowej, choćby Szymański" - napisał Krzysztof Marciniak.
Szkoda Milika, ale nie rozumiem okrojenia kadry do 25 nazwisk. Fajnie muszą się teraz czuć piłkarze z listy rezerwowej, choćby Szymański.
— Krzysztof Marciniak (@Marciniak_k) June 7, 2021
"Oby karma mu odpłaciła to rozczarowanie..." - dodał Michał Pol, który - tak jak zdecydowana większość dziennikarzy i kibiców - żałuje nieobecności Milika podczas Euro 2020.
Bardzo żal Arka! Nie tylko, że nie stworzy duetu z Lewym. Po ludzku, że traci turniej. Odszedł z Napoli, żeby grać, choć mógł doczekać do wygaśnięcia kontraktu. Oby karma mu odpłaciła to rozczarowanie... https://t.co/FzpBdUqom2
— Michał Pol (@Polsport) June 7, 2021
ZOBACZ WIDEO: Arkadiusz Milik zmieni klub po Euro? "Jest to klub, który rozpala trochę emocji"
Czytaj także:
Niemcy zdeklasowali Łotyszy. Obiecujący ostatni sprawdzian przed Euro 2020
Czesław Michniewicz nie owija w bawełnę. Mówi o problemach Legii Warszawa