Dla obu reprezentacji spotkanie we Wrocławiu było pierwszym testem przed mistrzostwami Europy, które rozpoczynają się 11 czerwca.
- Muszę powiedzieć, że po dziesięciodniowym obozie treningowym, wyglądaliśmy całkiem przyzwoicie. Wyglądaliśmy lepiej niż Polacy - cytuje Wiaczesława Kołoskowa serwis russian.rt.com.
Podczas mistrzostw Europy, które z powodu pandemii koronawirusa zostały przeniesione z 2020 na 2021 rok, Rosjanie nie wyobrażają sobie, żeby nie awansować z grupy. Zagrają w niej z Belgami, Duńczykami i Finami.
ZOBACZ WIDEO: Paulo Sousa gotowy na brak Arkadiusza Milika na początku Euro 2020? "Dał do zrozumienia, że jest duże ryzyko"
- Polacy byli nie do poznania, grali bardzo słabo - przyznał Kołoskow, który w przeszłości był m.in. członkiem Komitetu Wykonawczego UEFA. - Nie ma szans na wyjście z grupy, jeśli zagramy jak z Polską, która wygląda znacznie słabiej niż Belgia i Dania. W grupie mamy zespoły wyższej klasy, więc musimy coś dodać.
W przyszłość patrzy jednak z optymizmem. - Myślę, że zespół jest na dobrej drodze. Stanisław Czerczesow (selekcjoner reprezentacji Rosji - przyp. red.) przyjrzał się wielu piłkarzom, których mało widywał. Na tym etapie przygotowań zespół pozostawił po sobie całkiem przyzwoite wrażenie - kończy Kołoskow.
Reprezentacja Rosji pierwszy mecz na Euro 2020 rozegra 12 czerwca z Belgami. Biało-Czerwoni zmagania rozpoczną dwa dni później, 14 czerwca zmierzą się w Sankt Petersburgu ze Słowacją.
Zobacz także:
Rosyjskie media oceniły mecz z Polską przed Euro 2020. "Nie było głównej siły uderzeniowej"
Wielki turniej bez “farbowanych lisów” w kadrze. Pierwsza taka sytuacja od 15 lat