22-letni napastnik Ajaksu Amsterdam zdobył podczas mistrzostw Europy jednego gola. Uczynił to w pierwszym spotkaniu grupy C przeciwko Irlandii Północnej, pokonując Michaela McGoverna płaskim strzałem po ziemi w 51. minucie. Jego trafienie zapewniło Polakom bezcenne trzy punkty.
W kolejnych pojedynkach Milikowi nie brakowało sytuacji do powiększenia dorobku bramkowego, jednakże skuteczność nie było po jego stronie. Kibice najczęściej wypominają mu po dwie znakomite sytuacje, który nie wykorzystał w konfrontacjach z Niemcami i Szwajcarią.
Mimo tych niepowodzeń, zainteresowanie osobą polskiego zawodnika nadal jest w Europie duże. Znajduje się między innymi w kręgu zainteresowań dwóch czołowych włoskich klubów - Juventusu Turyn i SSC Napoli.
Tydzień po odpadnięciu reprezentacji Polski z Euro 2016, Milik zamieścił na Facebooku wpis, w którym wspomina o niesamowitej przygodzie i wielkim wsparciu ze strony kibiców. Wyraża także nadzieję, że nasza drużyna narodowa będzie czynić kolejne postępy.
ZOBACZ WIDEO Euro 2016: Nawałka taktykę zawsze omawiał z Krychowiakiem (źródło TVP)
{"id":"","title":""}