Euro 2016. Portugalia - Walia: kopciuszek chce pójść za ciosem. Czy Ronaldo i spółka zatrzymają walijską ofensywę?

PAP/EPA / EPA/TOLGA BOZOGLU
PAP/EPA / EPA/TOLGA BOZOGLU

W pierwszym spotkaniu półfinałowym mistrzostw Europy, które odbywają się we Francji, reprezentacja Portugalii zmierzy się z Walią.

Walijczycy, niemający żadnego doświadczenia w wielkich imprezach, w środę będą chcieli sprawić kolejną sensację i ograć wyżej notowanych Portugalczyków, którzy mają chrapkę na swój drugi w historii awans do finału ME (ostatnio wystąpili w nim w 2004 roku, przegrywając z Grecją).

Smoki od początku francuskiego turnieju prezentowały się dobrze, a dwa zwycięstwa z Rosją i Słowacją oraz porażka z Anglią dały im zaskakujący triumf w grupie B. W kolejnej fazie imprezy ekipa z Walii poszła za ciosem, pokonując kolejno Irlandię Północną (1:0) i w efektownym stylu Belgię (3:1).

- Wiedziałem, że mam dobry zespół, przed turniejem nie słuchałem ani głosów krytyki, ani tych ludzi, którzy nas chwalili. W ten sposób łatwo stracić koncentrację. Teraz wszyscy cieszymy się, że jesteśmy tak daleko, pracujemy dalej dla Walii. Cieszymy się, że jesteśmy razem. To nie jest koniec naszych możliwości - powiedział opiekun walijskiej kadry, Chris Coleman.

Dla wielu obecność portugalskiego zespołu w 1/2 finału czempionatu Starego Kontynentu jest sporą niespodzianką z tego względu, że podopieczni Fernando Santosa dotychczas nie zachwycali i nie wygrali żadnego pojedynku w regulaminowym czasie gry, remisując wszystkie pięć konfrontacji.

ZOBACZ WIDEO "Zwycięstwo z Polską stworzyło portugalski zespół" (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Pojedynek Portugalia - Walia zapowiadany jest jako starcie dwóch wielkich gwiazd, które na co dzień występują w Realu Madryt, a mianowicie Cristiano Ronaldo i Garetha Bale'a. Szczególnie udanie w tracie Euro radzi sobie ten drugi, który do tej pory zdobył 3 gole i zaliczył asystę. Natomiast CR7 częściej zawodził niż błyszczał, a w trakcie ostatniej potyczki z Biało-Czerwonymi popełnił sporo błędów.

Portugalczycy przystąpią do rywalizacji z Walijczykami po dwóch trudnych przeprawach z Chorwacją oraz Polską, które zakończyły się po dogrywce i rzutach karnych. Mniej pokonanych kilometrów od swoich najbliższych rywali mają walijscy piłkarze, co może okazać się nie bez znaczenia w walce o wielki finał mistrzostw Europy.

Walia na Grand Stade de Lyon będzie musiała radzić sobie bez mocno wspomagającego Bale'a Aarona Ramsey'a oraz Bena Davies'a, a jeszcze większy ciężar gry na swoje barki weźmie zapewne napastnik Hal Robson-Kanu.

Portugalia zagra osłabiona brakiem Williama Carvalho, zaś pod znakiem zapytania stoi występ świetnego obrońcy Pepe, który zmaga się z kontuzją mięśnia uda i nie wiadomo, czy wygra wyścig z czasem.

Dotychczas obydwie drużyny zmierzyły się ze sobą trzykrotnie: dwukrotnie wygrali Portugalczycy, a raz zwyciężyli Walijczycy. Ostatnia batalia miała miejsce w 2000 roku i triumfowała w niej 3:0 portugalska drużyna.

Początek środowego meczu półfinałowego Euro 2016 Portugalia - Walia został zaplanowany na godzinę 21:00. Spotkanie poprowadzi szwedzki sędzia Jonas Eriksson, a arbitrem technicznym będzie Polak Szymon MarciniakPortal WP SportoweFakty zaprasza na relację LIVE z tego wydarzenia!

1/2 finału Euro 2016:

Portugalia - Walia / środa, 6 lipca 2016 r., godz. 21:00 w Lyonie

Przypuszczalne składy:

Portugalia: Rui Patricio - Cedric Soares, Pepe, Jose Fonte, Eliseu - Danilo Pereira - Joao Mario, Renato Sanches, Adrien Silva - Nani, Cristiano Ronaldo.

Walia: Wayne Hennessey - James Chester, Ashley Williams, James Collins - Neil Taylor, Joe Allen, Jonathan Williams, Joe Ledley, Chris Gunter - Hal Robson-Kanu, Gareth Bale.

Sędzia: Jonas Eriksson (Szwecja).

Zawieszeni za nadmiar żółtych kartek: William Carvalho (Portugalia); Aaron Ramsey i Ben Davies (Walia).

Komentarze (7)
avatar
vego
6.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
PIEPSZ.... PORTUGALIE WALIA DO PRZODU KRYSIA PLACZ 
Adam Kowalski
6.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
chciałbym żeby Walia wpieprzyła Portugalii! niech Ronaldo nabierze trochę pokory ;) 
avatar
Maciej Stoinski
6.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
GRECJA BYŁA WIEKSZA SENSACJA I JESZCZE WYGRALI A WALIA DOPIERO BEDZIE MIEC FINAŁ PO ZA TYM SA TROSZKE LEPSI NIZ WTEDY GRECJA 
avatar
leszekR
6.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Byłaby niezła heca gdyby Portugalia pojechała do domu. Swoją drogą, chciałbym zobaczyć łzy Ronaldo i spółki. 
avatar
Nie chcę islamskich imigrantów w Polsce
6.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Portugalia powinna to wygrać bez problemu.