O odejściu "Hans Samy" do Ameryki jako pierwszy poinformował Travis Gafford. Francuz miałby za oceanem połączyć siły z legendą tamtejszej sceny - Sorenem "Bjergsenem" Bjergiem. Obaj panowie już wkrótce mogą wzmocnić Team Liquid.
Jeżeli te doniesienia by się potwierdziły, to oznaczałoby, że na lodzie zostałby Nicolaj "Jensen" Jensen. Duńczyk, który gra w zespole od końcówki 2018 roku, ma jednak kontrakt obowiązujący aż do listopada 2023 roku, w związku z czym organizacja aktualnie stara się znaleźć kupca na swojego midlanera. "Hans Sama" w roli ADC miałby zastąpić z kolei "Tacticala".
Odejście Liva z Europy byłoby sporą stratą dla regionu, ale przede wszystkim dla Rogue. "Hans Sama" był bowiem zdecydowanie najjaśniejszym punktem swojej formacji na tegorocznych Worldsach, a wcześniej wieloma splitami LEC udowadniał, że należy do ścisłej europejskiej czołówki.
Wcześniej spekulowano, że być może po "Hans Samę" sięgnie G2, jednak "Samurajowie" ostatecznie mają zdecydować się na gracza akademii Mad Lions - "Flakkeda".
Czytaj także:
- Finał Worlds 2021. Odpowiedzi na pytania: kiedy, gdzie i kto?
- Sprzęt esportowca: Fotele gamingowe
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego widoku zupełnie się nie spodziewała. "Co one robią?"