Przegrana w czwartek na Intel Extreme Masters w Szanghaju oznaczałaby dla drużyny Virtus.pro odpadnięcie z turnieju. Tak się jednak nie stało, gdyż Polacy zaprezentowali wysoką formę.
Reprezentanci Virtus.pro dzień rozpoczęli od meczu z 5POWER. Zawodnicy z Chin i Mongolii co prawda postawili opór, jednak to Virtusi okazali się lepsi na dwóch mapach. Rozgrywka rozpoczęła się od mapy Inferno, gdzie po stronie antyterrorystów Polacy zdołali wypracować ogromną, dziewięciopunktową przewagę. 5POWER pokazało się jednak z bardzo dobrej strony, bo niewiele brakło, a doprowadziliby do wyrównania. Virtusi zdołali jednak zdobyć cenne 4 "oczka" i zapisać mapę na swoje konto.
Na Cache potrzebna była jednak dogrywka. Tym razem to zawodnicy z Chin i Mongolii świetnie rozpoczęli mapę, wypracowując sporą przewagę. Virtusi po zmianie stron musieli gonić rywali i ostatecznie im się to udało. Wynik 15:15 oznaczał dogrywkę, którą perfekcyjnie rozegrali Polacy, zdobywając szybko cztery punkty i kończąc spotkanie 19:15.
W drugim spotkaniu Virtus.pro zagrali z HellRaisers, czyli z drużyną, z którą przegrali dzień wcześniej. Tym razem Polacy pokazali się jednak z bardzo dobrej strony i zdominowali przeciwników na dwóch mapach. Na Mirage Virtusi pokonali przeciwników 16:11, na Train natomiast zwyciężyli 16:9 i awansowali do półfinału IEM Szanghaj 2018.
That was closer than it should have been! Great attempt by @DeadFoxcsgo but @virtuspro takes the 2-0 victory over @HELLRAISERSgg and moves on to the playoffs. GGWP! #IEM pic.twitter.com/Oqa6t8b5fu
— ESL Counter-Strike (@ESLCS) 2 sierpnia 2018
Półfinał z udziałem Virtus.pro zostanie rozegrany w sobotę, 4 sierpnia. Polacy zmierzą się ze zwycięzcą grupy B, drużyną TyLoo.
Na zwycięzcę IEM Szanghaj 2018 czeka aż 125 tys. dolarów nagrody. Wicemistrz natomiast zgarnie 50 tys. dolarów.
Polacy zagrali w następującym składzie: Michał "MICHU" Miller, Jarosław "pashaBiceps" Jarząbkowski, Paweł "byali" Bieliński, Filip "NEO" Kubski oraz Piotr "morelz" Taterka.
ZOBACZ WIDEO Nowy punkt na siatkarskiej mapie Polski. "Mam nadzieję, że wytrenujemy w Zakopanem medale"