Pierwsza gra to piękny popis umiejętności strzeleckich "puki style". Już na samym początku było widać, że ma znaczną przewagę nad ADC drużyny przeciwnej, Amadesem. Pomimo dość spokojnego early to właśnie Pompa powoli budowała sobie coraz większą przewagę w złocie, która od 22. minuty zaczęła rosnąć. W 28. minucie rozegrał się kluczowy teamfight dla Pompy, która po wyeliminowaniu przeciwnej drużyny zgarnęła Barona. Cztery minuty później zakończyła mecz, a wspomniany wcześniej puki mógł pochwalić się świetnym KDA rzędu 11/0/1.
Drugi mecz zaczął się zabójstwem... już w 3. minucie. Nieprzemyślany invade Miaviusa zakończył się darmowym killem dla Unknowna, a chwilę później botlane Pompa Team, toplane oraz jungler zgarnęli kolejne zabójstwa, budując całkiem pokaźną przewagę już na początku meczu. Z każdą minutą było coraz gorzej dla Fake Teamu - w 16. minucie tablica pokazywała wynik 2 do 12 w zabójstwach, a w 18. minucie padła pierwsza wieża inhibitorowa. Stomp Pompy nie potrwał długo - w 24. minucie teleportowali się do bazy przeciwnika dzięki ultowi Ryze'a i zakończyli grę imponującym wynikiem w killach 4 do 26.
VOD z meczu można obejrzeć pod tym linkiem.
ZOBACZ WIDEO Maurits Tichelman: Polska w czołówce branży gier PC, Katowice stolicą esportu