W finale mistrzostw świata PDC w darcie znaleźli się dwaj Anglicy. I tak, jak obecność Luke'a Humphriesa nie była niespodziankę, tak 16-letniego Luke'a Littlera już tak. Szczególnie, że przed startem turnieju zajmował 164. miejsce w światowym rankingu.
Littler po drodze ograł zdecydowanie bardziej doświadczonych darterów, w tym Roba Crossa. W finale prowadził nawet 4:2, ale ostatecznie nie udało mu się utrzymać tak dobrej gry.
Humphries obudził się po gorszym fragmencie. Najpierw doprowadził do remisu (4:4), chwilę później objął prowadzenie i, jak się później okazało, do samego końca nie przegrał już żadnego seta. Tym samym ostatecznie triumfował 7:4.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie mogła sobie tego odmówić. Miss Euro zrobiła show na plaży
Dla Anglika to największy sukces w karierze, który wiąże się z szeregiem nagród. Już wcześniej zagwarantował sobie awans na 1. miejsce w światowym rankingu. Do tego zgarnął także trofeum za mistrzostwo świata i solidną premię.
28-latek wzbogacił się o 500 tysięcy funtów, co w przeliczeniu daje nam 2,52 miliona złotych. Jeszcze nigdy nie udało mu się zdobyć takiej sumy za pojedynczy turniej.
Powodów do niezadowolenia nie ma również Littler. Mimo porażki w finale był to jego najlepszy występ w karierze, a mówimy o 16-letnim zawodniku. W dodatku na jego konto wpłynie 200 tys. funtów, czyli nieco ponad 1 mln złotych. Do tej pory o takiej sumie mógł jedynie pomarzyć.