Iga Świątek bez trenera! Czas na legendę tenisa? Bukmacher totalnie zaskoczył

Najlepsza tenisistka świata nie od dziś przykuwa uwagę całego sportowego świata. Po triumfie w turnieju im. Rolanda Garrosa w 2020 roku, rozpoczęła się nowa era w kobiecym tenisie w Polsce, zdominowana przez Igę Świątek. Z czasem nasza reprezentantka zaczęła rozdawać też karty w kolejnych turniejach.

Duża w tym zasługa Piotra Sierzputowskiego, który przez kilka lat prowadził karierę Świątek. W 2021 roku, coś jednak zaczęło szwankować i szkoleniowiec zakończył współpracę z Polką. Jego posadę przejął, znany już z treningów z Agnieszką Radwańską, Tomasz Wiktorowski.

Pod jego wodzą Świątek wspięła się na szczyt kobiecego tenisa. Nie tylko wygrała cztery turnieje wielkoszlemowe: French Open (2022, 2023, 2024), ale też US Open (2022). Została też liderką rankingu WTA, choć stało się to też w dużej mierze dzięki rezygnacji z gry Ashleigh Barty. Choć nigdy nie można powiedzieć nic na pewno, taka pozycja Polki - dzięki prezentowanemu przez nią poziomowi gry - byłaby jednak kwestią czasu.

Mimo wszystko formuła współpracy Świątek z Wiktorowskim się wyczerpała i na początku października zakończyła się ich wspólna przygoda na światowych kortach.

Natychmiast pojawiły się spekulacje, kto może zostać kolejnym szkoleniowcem Świątek. Na rynku pojawiło się kilka nazwisk jak Wim Fissette, który zakończył w tym roku współpracę z Naomi Osaką. Inną opcją mieliby być według Sport.pl: Sascha Bajin, Stefano Vukov czy były szkoleniowiec Huberta Hurkacza, Craig Boynton.

Prawdziwą petardę odpalił jednak Betfan, który zastanawia się, choć z pewnością w żartobliwym tonie, czy trenerem Świątek nie mógłby zostać... Rafael Nadal!

Polka znana jest z podziwu dla Hiszpana, a niejednokrotnie i on wyrażał się w samych superlatywach o naszej zawodniczce. Nadal - choć jeszcze tego nie ogłosił - zmierza do końca kariery i może szukać nowych wyzwań. Z pewnością współpraca ze Świątek byłaby dla niego wyzwaniem, ale i wielkim hitem światowych kortów!

Na ogłoszenie nazwiska nowego trenera z pewnością należy poczekać. Póki co Polka zdecydowała się na dalszy odpoczynek, wycofując się z ostatniego turnieju cyklu WTA 1000 w Wuhan. Mimo wszystko, może być pewna zachowania pozycji liderki rankingu co najmniej do kończącego sezon WTA Finals w Rijadzie. Tam będzie się starała prymat odebrać jej Aryna Sabalenka.