Polki zagrają na igrzyskach w Paryżu. Sześć "biletów" rozdane!
Polki były niejako gospodyniami jednego z trzech turniejów, w których siatkarki mogły uzyskać awans do najważniejszej sportowej imprezy czterolecia. Dwa pozostałe odbywaly się w Chinach (Ningbo) oraz Japonii (Tokio). Ogólnie w Paryżu rywalizować będzie dwanaście ekip, z czego sześć wyłonionych zostało właśnie z turniejów kwalifikacyjnych, po dwie najlepsze z każdego z nich. I tak w “bilet” na igrzyska otrzymały Polki i Amerykanki (Łódź), Dominikanki i Serbki (Ningbo) oraz Turczynki i Brazylijki (Tokio). Pozostałe pięć miejsc zostanie przyznane na podstawie rankingu FIVB w czerwcu 2024 roku.
Pasjonujący turniej w Łodzi! Polki walczyły do końca
Polki dobrze rozpoczęły walkę w Łodzi od wygranych ze Słowenkami (3:0), Koreankami (3:1) oraz Kolumbią (3:0). W środę przyszła jednak niespodziewana porażka z Tajkami (2:3) i sytuacja mocno się skomplikowała, bowiem by mieć pewność awansu na igrzyska, zawodniczki prowadzone przez Stefano Lavariniego musiały wygrać wszystkie mecze do końca turnieju, a w innym przypadku liczyć na korzystne wyniki spotkań rywalek. Biało-Czerwone znakomicie zareagowały na nieplanowane kłopoty i pokonały kolejno Niemki (3:2) oraz niepokonane do tej pory w Atlas Arenie Amerykanki (3:1).
W niedzielę naprzeciwko Polek stanęły Włoszki i był to bezpośredni bój o miejsce w Paryżu. Chwilę wcześniej, po wygranej z Niemkami, z szansy gry na igrzyskach cieszyć się mogły zawodniczki z USA. Mecz z Azzurri był prawdziwym koncertem naszego zespołu i wygrana 3:1, mimo kłopotów w pierwszym secie, była jak najbardziej zasłużonym ukoronowaniem drogi do IO.
Igrzyska olimpijskie w Paryżu. Na co stać Polki? Typy!
Awans do gry w Paryżu spotkał się oczywiście z odpowiedzią ze strony bukmacherów, którzy już teraz - choć do rozpoczęcia zmagań zostało dziesięć miesięcy - zastanawiają się na co stać Biało-Czerwone.
Eksperci zastanawiają się mocno, w jakiej fazie turnieju zakończy swój udział reprezentacja Polski. Gracze mają do wyboru cztery opcje, a w każdej z nich decyzję czy znajdzie się w niej ekipa prowadzona przez Stefano Lavariniego.
I tak awans do ćwierćfinału spotkał się z kursem 1.50, przy 2.45 znajdującym się przy typie, że Biało-Czerwone nie zdołają znaleźć się na pierwszych czterech miejscach w sześciozespołowej grupie.
Nieco większą odwagą muszą wykazać się gracze, przewidujący, że Polki w ¼ finału okażą się lepsze od przeciwniczek i zameldują się w pierwszej “czwórce” turnieju. Tutaj bukmacherzy są bowiem sceptyczni, proponując kurs 3.00 na “tak” oraz 1.35 na “nie”. Idąc dalej można pokusić się o typ, czy nasze reprezentantki zdobędą olimpijski medal. Opcja na takie zdarzenie wiąże się z kursem 8.15, podczas gdy brak “krążka” wyceniono na 1.05.
Marzeniem każdego sportowca, ale i kibica, jest olimpijskie złoto. Również i taką możliwość, co do reprezentantek Polski, dopuszczają bukmacherzy. Kurs na to, że Polki zatriumfują w Paryżu wynosi 18.00 i pokusić się o taki typ mogą najwięksi fani Biało-Czerwonych. Nasze zawodniczki choćby w Łodzi pokazały jednak, że stać je na bardzo wiele. Czy na medal? O tym przekonamy się w sierpniu 2024 roku!