Sprawę nagłośnił Andrzej Kostyra za pośrednictwem swojego wideo bloga. Dziennikarz "Super Expressu" zdradził, że cztery lata temu Marcin Najman przegrał proces z jego redakcyjną koleżanką Martą Rawicz-Kosecką. "El Testosteron" pomówił ją o romans z Przemysławem Saletą.
- Mam prośbę do Marcina. Zwróć dług, który masz w stosunku do mojej koleżanki redakcyjnej Marty Rawicz-Koseckiej. Przegrałeś z nią proces, jest prawomocny wyrok polskiego sądu za to, że sugerowałeś, iż ona pisze dobrze o Przemysławie Salecie, ponieważ jest jego kochanką. Żaden sąd nie dał temu wiary i takie oszustwo jest ohydne - mówi Kostyra.
Ekspert od sportów walki ujawnił, że dług Najmana jest bardzo wysoki, a w dodatku przez lata narosły odsetki. Kostyra liczy, że pięściarz wykorzysta fakt, że zarobił podczas Narodowej Gali Boksu, którą sam organizował na stadionie PGE Narodowym.
- Sąd przyznał Marcie dwadzieścia tysięcy złotych i od czterech lat nie może uzyskać tych pieniędzy. Z odsetkami to jest już ponad 30 tys., ale żaden komornik nie może od ciebie odzyskać tych pieniędzy. Zapewne za walkę, w której się za bardzo nie napracowałeś, bo doznałeś kontuzji, jakieś honorarium dostałeś. Bądź honorowy, zwróć te pieniądze i niech dziewczyna, którą obraziłeś, ma satysfakcję, bo przecież jej nawet nie przeprosiłeś - dodaje dziennikarz.
ZOBACZ WIDEO Ewa Piątkowska: Walczyłam z małym tirem
No chyba że Najman jest takim biedakiem który nic nie ma. :D