Anthony Joshua opublikował na Instagramie kilka filmików z piątkowej wizyty na siłowni. Na jednym z nich bokser prezentuje dziwaczne ćwiczenie: 28-latek ma założoną na głowie uprząż, którą na drugim końcu trzyma jego osobisty trener. Coach naciąga taśmę z całej siły, a pięściarz próbuje stawić temu opór i utrzymać głowę w pionie.
"To wygląda na ćwiczenie wyjęte żywcem z sali tortur" - komentuje "The Sun".
Tabloid przypomina jednocześnie, że ćwiczenia karku są ważnym elementem treningu bokserskiego i mają zminimalizować ryzyko wstrząśnienia mózgu i odniesienia urazu głowy. Rozpowszechnił je w latach '80' i '90 sam Mike Tyson.
Joshua odbudowuje formę po walce z Władimirem Kliczką, którą stoczył 29 kwietnia na Wembley. Plany mistrza świata na najbliższe miesiące nie są jeszcze zdefiniowane, ale jego promotor, Eddie Hearn dał ostatnio do zrozumienia, że 28-latek stoczy walki z Kliczką, Deontayem Wilderem i Tyson Furym.
ZOBACZ WIDEO Klatka po klatce: Pudzianowski odpowiedział na ostry atak