Ewa Piątkowska zła na niemieckich promotorów: To ignorancja i brak szacunku

Newspix / Cyfrasport/Radosław Jóźwiak / Na zdjęciu: Ewa Piątkowska
Newspix / Cyfrasport/Radosław Jóźwiak / Na zdjęciu: Ewa Piątkowska

22 kwietnia Ewa Piątkowska przystąpi do pierwszej obrony tytułu mistrzyni świata. Polka zmierzy się z Mikaelą Lauren na terenie szwedzkiej skandalistki. "Tygrysica" ma zastrzeżenia do promotorów tej imprezy.

W tym artykule dowiesz się o:

22 kwietnia w Sundsvall Ewa Piątkowska (10-1) skrzyżuje pięści z Mikaelą Lauren (28-4). Polka pas mistrzyni świata World Boxing Council wywalczyła we wrześniu ubiegłego roku, ale w oczach niemieckich promotorów gali w Szwecji Polka ma być tylko przystawką dla Skandynawki. Dość powiedzieć, że "Tygrysica" nie znalazła się nawet na oficjalnym plakacie promującym imprezę, a jej nazwisko zostało napisane z błędem.

Nieprofesjonalna gafa zirytowała 32-latkę, która ma pewne zarzuty w stosunku grupy Sauerland Event.

- Piątkowkska? Moje nazwisko jest błędnie napisane. Poprawcie to ludzie. To ignorancja i brak szacunku - skomentowała na Twitterze.

Kibice zobaczą także w akcji niepokonanego pięściarza wagi ciężkiej, Otto Wallina (17-0). Mierzący 197 cm mańkut skonfrontuje się z Włochem Gianlucą Mandrasem (12-4).

ZOBACZ WIDEO: Siedziała w więzieniu, poniżała rywalki. Teraz zmierzy się z polską mistrzynią

Komentarze (0)