Do niedawna tytuł czempiona Starego Kontynentu dzierżył Kubrat Pulew, który po to trofeum sięgnął 7 maja w Hamburgu, pokonując niejednogłośną decyzją sędziów Derecka Chisorę. Bułgar obrał jednak inną drogę i zrezygnował z pasa European Boxing Union. Do walki o schedę po "Kobrze" zostali wyznaczeni Niemiec Agit Kabayel (15-0, 12 KO) i Mariusz Wach (32-2, 17 KO). Przetarg na organizację tej walki wygrała promująca Kabayela grupa SES Boxing.
Do tej konfrontacji dojdzie 4 lutego w Magdeburgu. Pięściarze najcięższej dywizji wagowej spotkają się w luksusowym hoteli Maritim, a organizatorzy zapewniają, że otoczka tego miejsca jak żywo ma przypominać gale z Las Vegas.
24-letni Kabayel mierzy 191 cm przy wadze przekraczającej 105 kg. Zawodowo boksuje od ponad pięciu lat. W lutym 2014 roku gościł na gali w Polsce, nokautując w zaledwie 12 sekund w Opolu Włodzimierza Letra. W czerwcu tego roku zastopował w siódmej rundzie Christiana Lewandowskiego i zdobył tytuł mistrza Unii Europejskiej. Ten sukces zapewnił mu miano pretendenta do najbliższego starcia.
37-letni Wach jest o wiele bardziej doświadczony na profesjonalnych ringach. W czerwcu tego roku wypunktował Marcelo Luiz Nascimento i był to jego ostatni występ. "Wiking" ma szansę zostać trzecim polskim mistrzem Europy królewskiej dywizji. Wcześniej dokonali tego Przemysław Saleta (2002 rok) i Albert Sosnowski (2009).
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: to walka roku? Padł, ale odpowiedział nokautem