W starciu otwierającym galę w Lubinie Robert Milewicz pokonał jednogłośnie na punkty Gordana Glisicia. Udanie na zawodowym ringu zanotował również Michał Leśniak, który w czterorundowym starciu rozbił Lukasa Leskovicia.
[ad=rectangle]
Cenne zwycięstwo odniósł także Damian Wrzesiński. Niepokonany Polak zastopował w trzeciej rundzie białoruskiego byłego mistrza Europy, zwycięzcę Turnieju Feliksa Stamma z 2007 roku Czawaziego Chacygowa, choć w pierwszej odsłonie leżał na deskach po zainkasowaniu lewego sierpowego.
Znakomicie zaprezentował się również walczący w kategorii półciężkiej Michał Gerlecki. Trenujący pod okiem Radosława Kałużnego zawodnik pokonał przez techniczny nokaut w czwartej rundzie byłego pretendenta do tytułu mistrza świata federacji WBA Stjepana Bozicia.
Przekonywujące zwycięstwo na punkty odniósł także Robert Parzęczewski, który w ośmiorundowym starciu pewnie wypunktował Farouka Daku. Popularny "Arab" niemalże w każdej rundzie zaznaczał swoją przewagę nad Ugandyjczykiem holenderskiego pochodzenia.
W jednym z najważniejszych pojedynków sobotniego wieczoru Ewa Brodnicka wygrała z Chamie Klaudią Giną. To było zdecydowanie najtrudniejsze wyzwanie w karierze Polki, choć od pierwszego gongu kontrolowała ona przebieg ośmiorundowego pojedynku i sięgnęła po tytuł międzynarodowej mistrzyni Polski w wadze super lekkiej.
W walce wieczoru Mariusz Wach pokonał po trudnym boju Gbengę Oluokuna. "Polski Wiking" od początku konsekwentnie punktował swojego rywala, jednak doświadczony Nigeryjczyk sporo krwi napsuł "Wikingowi". Czarnoskóry pięściarz w ostatniej rundzie wstrząsnął kilka razy "Polskim Olbrzymem", lecz po dziesięciu rundach sędziowie nie mieli wątpliwości. Punktowali 98-94, 97-93, 97-93 na korzyść polskiego ciężkiego. Było to trzecie zwycięstwo z rzędu podopiecznego Piotra Wilczewskiego.
Najgorszy boks Wacha od dawna