Były mistrz Europy jest pewny swojego zwycięstwa w nadchodzącym pojedynku, choć zdaje sobie sprawę, że warunki fizyczne przemawiają na korzyść Kamila Szeremety. - To jego jedyna przewaga, ale niewiele mu to pomoże. Jestem dużo bardziej doświadczony, walczyłem w czasach, gdy Szeremeta na księdza wołał "Zorro", więc dobrze wiem, jak radzić sobie z takimi ogórkami - powiedział dla "Super Expressu" charyzmatyczny bokser.
[ad=rectangle]
Niepokonany białostoczanin do kwietniowego występu w Legionowie przygotowuje się w Nowym Jorku, jednak na Jackiewiczu nie robi to żadnego wrażenia. - A ja trenuje w podwarszawskich remizach, lejąc pijanych chamów (śmiech). Mówiąc poważnie, w porządku, niech sobie trenuje, ale po powrocie zaproponuję mu testy antydopingowe - dodał pochodzący z Mińska Mazowieckiego pięściarz, który nie ukrywa, że za najbliższą walkę zarobi 30 tysięcy złotych.
38-letni zawodnik po gali, która odbędzie się 18 kwietnia, ma zamiar zająć się pisaniem autobiografii. - Opiszę w niej bójki, kradzieże, haracze, a także to, jak miałem nóż w sercu. To będzie kawał dobrej lektury - przekonywał doświadczony zawodnik.
Jackiewicz w ostrych słowach odpowiedział na zaczepki swojego przeciwnika
Rafał Jackiewicz udzielił kontrowersyjnego wywiadu, w którym ostro odpowiedział na zaczepki swojego najbliższego rywala. - Zamierzam go wykończyć w ringu - grzmi popularny "Mistrzuniu".
Źródło artykułu: