Za nami druga walka Ołeksandra Usyka z Anthonym Joshuą. Pierwsze starcie tych dwóch pięściarzy zostało zorganizowane na stadionie Tottenhamu. Wówczas triumfował Ukrainiec. Tym razem nie było inaczej. Brytyjczyk znów musiał przełknąć gorycz porażki.
Joshua po niejednogłośnym werdykcie sędziów wpadł w prawdziwy szał. Nie był w stanie powstrzymać emocji. W pewnym momencie chwycił za pasy Usyka i po prostu nimi rzucił. Wszystko zostało nagrane i pokazane w sieci m.in. przez Sky Sports News.
32-latek po tym geście postanowił opuścić ring. Krótko później do niego wrócił i zaczął dyskutować z przeciwnikiem.
ZOBACZ WIDEO: Romanowski o kulisach KSW i wybrykach w reprezentacji, Śmiełowski o Kaczmarczyku
To jednak jeszcze nie koniec. W końcu Joshua wziął mikrofon i zaczął swój wywód. - Gdybyście znali moją historię, to zrozumielibyście tę pasję. Nie jestem bokserem od dziecka, który wcześnie był uznawany za wielki talent. Byłem w więzieniu, później zacząłem trenować swój tyłek, bo chciałem walczyć. Przepraszam za zachowanie, ale to z powodu pasji - mówił.
- Może mogłem zrobić to lepiej, ale to wszystko pokazuje poziom pracy, którą włożyłem w tę walkę. Oklaskujcie Usyka jako mistrza świata wagi ciężkiej. Ten facet to fenomenalny talent. Będziemy mu kibicować - podsumował.
Anthony Joshua lost his temper after losing his rematch to Oleksandr Usyk and reacted angrily by throwing two belts out of the ring. pic.twitter.com/VjS8z3UrGl
— Sky Sports News (@SkySportsNews) August 20, 2022
Czytaj także:
> Ringowa wojna Usyka z Joshuą. Sędziowie nie byli jednomyślni
> Trudno w to uwierzyć. Tyle zarobił Anthony Joshua