Zauważyłeś to? Kamery wychwyciły co zrobił Fury tuż po nokaucie

Twitter / BT Sport / Tyson Fury tuż po tym jak znokautował Dilliana Whyte'a
Twitter / BT Sport / Tyson Fury tuż po tym jak znokautował Dilliana Whyte'a

Tyson Fury nie dał szans Dillianowi Whyte'owi. "Król Cyganów" w szóstej rundzie wyprowadził potężny podbródkowy, który okazał się decydującym ciosem tej walki. Co robił Fury, gdy jego rywal próbował się pozbierać? Wszystko zarejestrowały kamery.

W tym artykule dowiesz się o:

Niespodzianki nie było. Tyson Fury w obecności 94 tysięcy fanów na stadionie Wembley w Londynie odniósł swoją 32. wygraną na zawodowym ringu.

Fury dominował od początku i miał wszystko pod kontrolą. Cios kończący wyprowadził w szóstej rundzie. Gdy potężny prawy podbródkowy doszedł celu było jasne, że to koniec.

Co prawda Dillian Whyte próbował się jeszcze pozbierać. Zdołał nawet wstać, ale na mocno chwiejnych nogach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak Pudzianowski trenuje przed walką z Materlą

Sędzia nie miał wyboru, podjął jedyną słuszną decyzję. Okazuje się, że mocno wspierał go w tym... Fury! Ten wręcz błagał Marka Lysona o zakończenie walki.

"Pomoc" Fury'ego nie była jednak potrzebna, bo Whyte po prostu nie był w stanie ustać na nogach.

Dziennikarze "Sky" przypomnieli, że to nie pierwsza taka "akcja" legendarnego pięściarza. W 2014 podobne sceny miały miejsce podczas walki z Dereckiem Chisorą. Co ciekawe trzy lata później obaj spotkali się ponownie i... Fury znów również prosił sędziego o przerwanie walki, bo rywal zupełnie nie wiedział co się dzieje. Finalnie w dziesiątej rundzie trener Chisory przerwał demolkę swojego podopiecznego.

Zobacz także:
Nokaut! Jeden cios zakończył walkę Fury - Whyte
O tym nokaucie mówi cały świat! Co za bomba

Komentarze (0)