Cieślak walczy o marzenia Polaków. Przed nim najważniejsza próba w karierze

Materiały prasowe / Piotr Duszczyk/boxingphotos.pl / Na zdjęciu: Michał Cieślak
Materiały prasowe / Piotr Duszczyk/boxingphotos.pl / Na zdjęciu: Michał Cieślak

Już za kilka godzin Michał Cieślak stanie przed niezwykle trudnym zadaniem. Polak zmierzy się w walce o pas z Lawrencem Okolie w Londynie, rodzinnym mieście Brytyjczyka. Cieślak bić się będzie o marzenia swoje, ale również kibiców boksu w Polsce.

W tym artykule dowiesz się o:

Wielkimi krokami zbliża się jeden z najważniejszych pojedynków w polskim boksie zawodowym ostatnich lat. Michał Cieślak w niedzielę 27 lutego stanie przed szansą zdobycia tytułu mistrza świata organizacji WBO w kategorii junior ciężkiej. Jego rywalem będzie Lawrence Okolie, który pas uzyskał nokautując Krzysztofa Głowackiego.

Wspomniany "Główka" to ostatni polski mistrz świata, który zdobył tytuł interim w listopadzie 2018 roku. W pierwszej obronie Polak przegrał po skandalicznym boju z Mairisem Briedisem i od tego czasu próżno szukać nazwiska któregokolwiek z Polaków wśród mistrzów świata.

Ten stan rzeczy ma zmienić Michał Cieślak, który określany jest jako ostatnia polska nadzieja na tytuł czempiona. Za plecami 32-latka jest jeszcze Mateusz Masternak, jednak w jego przypadku nie jest wiadomo jeszcze, w stronę której federacji poprowadzona zostanie droga sportowa. Cieślak natomiast tytuł ma na wyciągnięcie ręki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Jest ogień!". Internauci oczarowani pokazem Kowalkiewicz

Realizacja marzeń polskiego sportowca nie będzie jednak łatwa. Pochodzący z Radomia pięściarz nie jest faworytem w starciu z Lawrencem Okolie. Brytyjscy bukmacherzy niemal nie dają szans Polakowi, oceniając szanse procentowe około 85 do 15, ale Michał Cieślak zupełnie nic sobie z tego nie robi. Ba, Polak stara się przekuć tę sytuację w swój atut.

Bez większych problemów można znaleźć znacznie słabszych oponentów z ramienia organizacji WBO, z którymi mógł zmierzyć się Okolie. Wybór padł na Cieślaka, który bez wątpienia będzie rywalem, z jakim na zawodowym ringu Brytyjczyk jeszcze się nie mierzył.

Klasa sportowa Michała Cieślaka jest naprawdę duża, czego dowodem jest chociażby walka o mistrzostwo świata w Kinszasie z Ilungą Makabu. Tam przeciw Cieślakowi było niemal wszystko, od groźnego rywala po bardzo ciężką do zniesienia pogodę i sędziów. Polak pokazał jednak niezwykły charakter i zdaniem wielu, gdyby pojedynek odbył się na neutralnym gruncie, wynik byłby inny.

Niedzielne starcie może jednak w pewnych względach przypominać wyprawę do Kinszasy. Po raz kolejny Cieślak udaje się do "paszczy lwa", miejsca, w którym to jego rywal będzie czuł się jak w domu. O zwycięstwo punktowe w tej walce będzie niezwykle trudno, dlatego agresja i spora presja na Brytyjczyku, to będzie taktyka oraz klucz do zwycięstwa Michała Cieślaka.

Pewne jest, że radomianin do ringu wejdzie gotowy na największą wojnę w karierze, ale również ze sporym bagażem oczekiwań. Polscy kibice boksu czekają na gwiazdę światowego formatu pokroju Tomasza Adamka czy Andrzeja Gołoty. Michał Cieślak umiejętności, by zając owe miejsce ma, ale do tego wszystkiego potrzebne jest również szczęście oraz uczciwe traktowanie w Londynie.

Około 23:00 w niedzielę, w O2 Arenie w Londynie jeden z najważniejszych, o ile nie najważniejszy pojedynek ostatnich lat w polskim boksie. Transmisję z gali przeprowadzi platforma DAZN.

Zobacz także: Zawieszają Putina. Pełnił tam ważną funkcję
Zobacz także: "Londyn jest nasz". Polscy kibice zgotowali olbrzymi doping Cieślakowi [WIDEO]

Źródło artykułu: