W pierwszej walce Jonaka z Robinsonem, podczas gali MB Boxing Night "Ostatni taniec" w Katowicach w kwietniu 2019 roku, Polak przegrał niejednogłośnie na punkty. Wówczas nie mógł pogodzić się z werdyktem, zwłaszcza, że była to jego pierwsza porażka w karierze. Rewanż był dla niego priorytetem.
Podczas gali w Radomsku Damian Jonak ruszył agresywnie na rywala od pierwszych sekund. Kilka razy był blisko posłania go na deski, a rywal wyraźnie odczuwał jego ciosy.
Kryzys dopadł 38-latka w piątej rundzie, co najlepiej obrazowała jego twarz. Od tego czasu Andrew Robinson toczył z nim wyrównany pojedynek. Ostatnie minuty to wojna na wyniszczenie, krew lała się po ringu.
Ostatecznie po ośmiu rundach jeden z sędziów przyznał zwycięstwo Jonakowi (77-75), ale pozostałych dwóch wypunktowało remis (76:76) i takim rezultatem zakończył się ten pojedynek. Z takiego wyniku ucieszył się Robinson, który ponownie utarł nosa faworyzowanemu bokserowi ze Śląska.
Jonak nadal posiada imponujący rekord zawodowy. Z 44 zawodowych walk wygrał aż 41, 2 zremisował i 1 przegrał. Niewykluczone, że kibice zobaczą jeszcze trzecie starcie z Robinsonem. Pewne jest, że 38-latek jeszcze przez kilka lat będzie kontynuował karierę, co zapowiedział przed kamerami TVP Sport.
Zobacz także:
"Klatka po klatce" (cały odcinek): Kawulski o Viaplay, Wrzosku i Materli, Rębecki o walce na FEN
To już pewne! Rekordowy wynik Fame MMA w sprzedaży PPV
ZOBACZ WIDEO: Mocne zarzuty po mistrzowskiej walce. "Dużo osób odmawia"