Usyk idzie po Joshuę. Historyczna rywalizacja z milionami w tle

Reuters / Na zdjęciu: Anthony Joshua
Reuters / Na zdjęciu: Anthony Joshua

Cały pięściarski świat czeka na rywalizację Anthony'ego Joshuy z Ołeksandrem Usykiem. Po raz pierwszy w walce o mistrzowskie pasy zmierzy się dwóch mistrzów olimpijskich wagi ciężkiej i super ciężkiej z tych samych igrzysk. Starcie już 25 września.

W tym artykule dowiesz się o:

Nie ulega wątpliwości, że w ostatnim czasie boks zawodowy nie dostarcza kibicom zbyt wielu klasowych pojedynków. Często mistrzowie wybierają łatwiejsze ścieżki, zapewniając sobie pewne, a zarazem godziwe wypłaty. Pewne jest jednak, że to na bezpośrednie walki najlepszych z najlepszych kibice czekają najbardziej.

Dokładnie tak jest w przypadku Anthony'ego Joshuy z Ołeksandrem Usykiem. Obaj pięściarze uznawani są za topowych i znajdują się w czołówkach wielu rankingów najlepszych zawodników bez podziału na kategorie wagowe. Mimo iż nie doszło do wyczekiwanego starcia "AJ'a" z Tysonem Furym, to rekompensata w postaci rywalizacji Usyka z brytyjskim mistrzem jest jak najbardziej akceptowalna.

Bój dwóch mistrzów olimpijskich

Anthony Joshua i Ołeksandr Usyk wychodząc 25 września do ringu na stadionie Tottenhamu Hostspur dokonają rzeczy historycznej. Będzie to bowiem pierwszy pojedynek o mistrzowskie pasy w królewskiej dywizji między pięściarzami, którzy na jednych igrzyskach triumfowali w kategorii ciężkiej oraz super ciężkiej.

ZOBACZ WIDEO: EFM Show 2. Zobacz najbardziej widowiskowe nokauty!

W wadze do 91 kilogramów podczas igrzysk w Londynie na najwyższym stopniu podium stanął Ukrainiec, który w finale pokonał Clemente'a Russo, natomiast w rywalizacji najcięższych ze złota cieszył się "AJ", który zwyciężył z Roberto Cammarelle. W historii tylko raz doszło do podobnej walki, gdy Lennox Lewis mierzył się z Rayem Mercerem, jednak stawką rywalizacji nie były wtedy pasy mistrzowskie.

Król wyjazdów

Starcie dwóch fantastycznych pięściarzy frapuje niemal cały bokserski świat. Nie brakuje argumentów w dyskusjach o przewadze jednego czy drugiego zawodnika. Za Anthonym Joshuą z całą pewnością będzie przemawiała siła i to, że jest naturalnym bokserem kategorii ciężkiej, natomiast Usyk po swojej stronie powinien posiadać szybkość. Często wskazywanym atutem "AJ'a" jest również... pojedynek u siebie.

Tu jednak należy pochylić się nad tym, czy ta przewaga w ogóle będzie miała jakiekolwiek znaczenie. Ołeksandr Usyk uchodzi bowiem za króla wyjazdów, co doskonale wskazuje jego rekord i miejsca walk. Niepokonany Ukrainiec swoich dziewięć ostatnich starć odbył w Polsce, Rosji, Niemczech, Łotwie, trzykrotnie w Stanach Zjednoczonych oraz dwukrotnie w Wielkiej Brytanii. Wszystkie potyczki padły łupem Usyka, który tylko raz we wspomnianych lokalizacjach nie rywalizował z gospodarzem.

Joshua w wersji 2.0

Czy Anthony Joshua jest do pokonania? Oczywiście, że tak. To udowodnił 1 czerwca 2019 roku Andy Ruiz Jr, który sprawiając jedną z największych pięściarskich sensacji, wskazał luki i braki świetnego Brytyjczyka. Do wspomnianego boju "AJ" wyszedł ważąc 112,4 kg, posiadając naprawdę imponujący płaszcz mięśniowy.

W rewanżu z Meksykaninem Joshua ważył już pięć kilogramów mniej, zdecydowanie zmieniając swój styl walki i sposób poruszania. Był zawodnikiem szybszym, poruszającym się w bezpieczniejszy dla siebie sposób, trzymającym rywala prostym na dystans. Wydaje się, że w rywalizacji z Usykiem te atuty również będą niezwykle istotne, a Joshua postawi na szybkość, nie na siłę.

Wielka kasa z rewanżem w tle

Rywalizacja najlepszych pięściarzy na świecie zawsze szła w parze z wielkimi zarobkami. Trudno fenomen Joshuy czy Usyka porównać do takich postaci jak Mike Tyson, Evander Holyfield czy Floyd Mayweather Jr, jednak ich pojedynek również generuje imponujące kwoty.

Brytyjski król kategorii ciężkiej ma zarobić za pojedynek z Ukraińcem 15 milionów funtów. Blisko trzy razy mniej Ołeksandr Usyk, jego wypłata opiewa na 3-5 milionów funtów. Bardzo ważnym zapisem kontraktowym jest informacja o tym, iż w przypadku wygranej Usyka, zobligowany jest on do udzielenia rewanżu Anthony'emu Joshui.

Pojedynek "AJ'a" z Ukraińskim gladiatorem już w sobotę, 25 września, na stadionie Tottenhamu Hotspur. Faworytem bukmacherów jest Brytyjczyk, jednak wielu ekspertów wierzy w wielkie umiejętności Usyka. Jeden z najlepszych pojedynków w wadze ciężkiej XXI wieku zbliża się wielkimi krokami!

Mateusz Hencel

Obserwuj autora na Twitterze: Obserwuj @MatHencel

Zobacz także: Tragedia. 22-letni wojownik MMA zmarł po walce
Zobacz także: Pięściarki pobiły się! Po chwili stało się coś zaskakującego

Komentarze (0)