Starcie niepokonanego Agita Kabayela z doświadczonym, 41-letnim Kevinem Johnsonem było głównym wydarzeniem gali w Magdeburgu. Niemiec wygrał jednogłośnie na punkty (119-110, 118-111, 118-111), broniąc pasa WBA Continental w wadze ciężkiej.
Nieoczekiwanie po zakończeniu walki doszło do awantury na trybunach. Kabayel (21-0, 13 KO) udzielał wywiadu, gdy nagle uwaga fotoreporterów skupiła się na wydarzeniach na widowni. Doszło bowiem do bójki kibiców z ochroniarzami, w której uczestniczyło ok. 50 osób.
W pewnym momencie sytuację próbował załagodzić sam Kabayel, który złapał za mikrofon. "Hej, chłopaki!" - krzyczał kilkakrotnie, ale jego apele pozostawały bez odpowiedzi. Na trybunach bijatyka trwała w najlepsze, "fruwały" krzesła.
ZOBACZ WIDEO: Artur Szpilka w KSW? Łukasz "Juras" Jurkowski wprost: muszę z nim porozmawiać
Co było przyczyną awantury? Jak informuje portal sport1.de, po walce miało dojść do incydentu, w którym ucierpiał kibic poruszający się na wózku inwalidzkim.
- Później zagotowało się od emocji. Ochroniarze chciała załagodzić sytuację, ale praktycznie stali się ofiarami - tłumaczył Uli Steinforth, promotor grupy bokserskiej SES, która organizowała galę.
W awanturze, która trwała ok. pięć minut, ucierpiał jeden z ochroniarzy. - Widzę jednego z ochroniarzy, który krwawi - mówił komentator stacji MDR.
- To zabija boks. Ci ludzie popsuli mi radość ze zwycięstwa. Jestem bardzo smutny - powiedział Kabayel.
Zobacz awanturę po walce Kabayel - Johnson (od 55:30)
Czytaj także: Wielka walka Kamila Szeremety! Polak zmierzy się z nadzieję meksykańskiego boksu
Czytaj także: Krzysztof "Diablo" Włodarczyk rzucił wyzwanie pogromcy Szpilki. "Zapraszam cię na taniec"