O pojedynku Artura Szpilkai z Łukaszem Różańskim mówi się już od kilku miesięcy. Na początku lutego pojawiła się informacja, że walka może odbyć się w nowej utworzonej wadze bridgerweight, gdzie limit wynosi 101,6 kg. Skąd ta zmiana? Wynika ona z szansy organizacji w Polsce starcia o pas WBC International.
Aby móc rywalizować o tytuł, w rankingu WBC musiał się znaleźć pięściarz z Rzeszowa. Zabiegi promotorów okazały się skuteczne i niepokonany Różański trafił do czołowej "10" bokserów bridgerweight. Liderem zestawienia pozostaje Oscar Rivas.
Pojedynek Szpilki z Różańskim jest planowany na kwiecień. Gala z ich udziałem miałaby być transmitowana w systemie PPV.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zuluzinho w akcji. Brutalny nokdaun
"Szpila" to były pretendent do tytułu mistrz świata w wadze ciężkiej. 31-latek ostatnią walkę stoczył 7 marca 2020 roku w Łomży i pokonał niejednogłośnie na punkty Siergieja Radczenkę. Werdykt wzbudził jednak wiele kontrowersji.
Łukasz Różański jest niepokonany w zawodowej karierze. 35-latek reprezentujący Stal Rzeszów wygrał 13 pojedynków (12 przed czasem).
Zobacz także:
-> FEN 32. Kapitalne otwarcie Bartosza Szewczyka. "Dopiero zacząłem. Nie ma co się spieszyć"
-> Mateusz Gamrot czeka na nowego rywala. Polak zdradził, co stało się z poprzednim