41-letni Marcin Najman w poniedziałek opublikował listę czterech potencjalnych przeciwników na swoją ostatnią walkę w MMA. Znaleźli się tam Tomasz Adamek, Piotr Świerczewski, Kasjusz Życiński i Andrzej Fonfara.
Najman jest zdania, że z byłymi bokserami: Adamkiem i Fonfarą z łatwością poradziłby sobie w klatce.
- W MMA będzie prosty do walki jak Adamek. To bokserzy. MMA to inna para kaloszy - odpowiedział Najman jednemu z fanów na Instagramie.
ZOBACZ WIDEO: Nasz dziennikarz na pierwszym froncie walki z koronawirusem. "To staje się rutyną"
Na odpowiedź Fonfary nie trzeba było długo czekać. W rozmowie z Krzysztofem Smajkiem na "Sport.pl" odniósł się do słów Najmana.
- Marcin mówi takie rzeczy, które nie mają pokrycia. Wiele razy oszukał kibiców. To na pewno nie jest sportowiec. To nie jest osoba, która może wypowiadać się na temat sportu - przyznał.
- Najman to starszy facet, który cały czas ma kontuzje. Nie widzę szans, żeby pokonał Tomasza Adamka, który jest silnym, zwinnym góralem. Nawet gdyby Najman go obalił, to Adamek szybko by się podniósł. Marcin najwyżej może zbić jakiegoś chłopaka, który nigdy nie miał do czynienia ze sportem i jest zwykłym zjadaczem chleba. Z takimi ludźmi może wygrać - dodał Fonfara, który zadeklarował, że nigdy nie zawalczy z Najmanem.
- Do takiej walki nigdy nie dojdzie - stwierdził.
W ostatniej walce na gali Fame MMA 6 "El Testosteron" przegrał w pierwszej rundzie przez techniczny nokaut z kulturystą Piotrem Piechowiakiem. Wcześniej Najman wygrał przed czasem z Piotrem "Bonusem BGC" Witczakiem.
Zobacz także:
Zaskakujące słowa Szymona Kołeckiego. Wskazał mocną stronę Marcina Najmana
Marcin Najman szuka rywala. Artur Siódmiak zaproponował mu... "melisę na wyciszenie emocji"