Fury znakomicie zaprezentował się w drugiej walce z Amerykaninem i wyciągnął wnioski z pierwszego pojedynku. Tym razem Brytyjczyk nie dał posłać się na deski, a sam agresywnie ruszył na rywala.
Deontay Wilder dwukrotnie zaliczył nokdaun i był liczony przed sędziego ringowego. Pięściarz z Alabamy słabł z minuty na minutę, a w 7. rundzie jego narożnik zdecydował się go poddać. "Brązowy Bombardier" stracił pas po pięciu latach panowania w wadze ciężkiej. Przed rewanżem z Furym Wilder aż 10 razy udanie bronił tytułu, nokautując m.in. Artura Szpilkę.
- Słowa uznania dla Wildera. Stracił pas, ale pokazał wielkie serce. On będzie mistrzem ponownie, ale ja chcę powiedzieć, że król powrócił na swój tron - wyznał w ringu Tyson Fury.
"[Deontay Wilder] will be a champion again, but I will say the king has returned to the top of the throne."
— ESPN (@espn) February 23, 2020
—Tyson Fury #WilderFury2 pic.twitter.com/mwKWZC8ZUM
Czytaj także:
Charles Martin znokautował Geralda Washingtona w eliminatorze IBF
Porażka "Lorda". Polak poddany w pierwszej rundzie
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" #42: patowa sytuacja ws. starcia Gamrot - Parnasse. "Na pewno teraz nie dojdzie do tej walki"