Boks. Deontay Wilder - Tyson Fury 2. Brytyjczyk zlizał krew z szyi rywala

Getty Images /  Al Bello / Na zdjęciu: Tyson Fury (z lewej) oraz Deontay Wilder
Getty Images / Al Bello / Na zdjęciu: Tyson Fury (z lewej) oraz Deontay Wilder

Walka rewanżowa Tysona Fury'ego z Deontayem Wilderem nie mogła odbyć się bez kontrowersji. "Król Cyganów" postanowił zlizać krew rywala z jego szyi, na co nie zareagował sędzia ringowy.

W tym artykule dowiesz się o:

Fury, który od pierwszych sekund wywierał presję na obrońcy tytułu, z biegiem rund czuł się coraz pewniej. W pewnym momencie kamery uchwyciły moment, jak "Król Cyganów" będąc w klinczu liże krew z szyi Wildera, dobrze się przy tym bawiąc.

Nie wiadomo, czy zachowanie Brytyjczyka zostanie ukarane. Tyson Fury zwyciężył rewanżowy pojedynek z Deontayem Wilderem w 7. rundzie, kiedy narożnik Amerykanina postanowił go poddać. Dla "Brązowego Bombardiera" była to pierwsza porażka w zawodowej karierze.

Oto kontrowersyjny moment uchwycony przez kamery:

Czytaj także: 
Charles Martin znokautował Geralda Washingtona w eliminatorze IBF
Porażka "Lorda". Polak poddany w pierwszej rundzie

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" #42: patowa sytuacja ws. starcia Gamrot - Parnasse. "Na pewno teraz nie dojdzie do tej walki"

Komentarze (2)
avatar
marek_ber
23.02.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szkoda, że autor nie napisał, że Fury ugryzł Wildera w szyję i pił krew jak wampir, artykuł byłby bardziej nośny. 
Maciej Laskowski
23.02.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Kto pisze takie głupoty? Chyba autor postu nie oglądał walki...ewidentnie zdjęcia wyrwane z kontekstu Fury po prostu machał językiem i nawet go nie dotknął w żaden sposób