Podczas ostatniej konferencji obydwaj pięściarze z szacunkiem wypowiadali się o sobie. Tyson Fury po przeanalizowaniu pierwszej walki z Amerykaninem, wyciągnął wnioski, którymi otwarcie się podzielił.
- Nie miałem gazu, aby go wykończyć - powiedział Fury. - Nie miałem energii i wytrzymałości. Długo nie było mnie na ringu. Po prostu nie miałem podstawowej sprawności. To było to. Nie muszę kłamać. Taka jest prawda.
Po dwunastu rundach pierwszej walki Wildera z Furym sędziowie orzekli remis i pas mistrza świata federacji WBC pozostał na biodrach Amerykanina. Do pojedynku doszło 1 grudnia 2018 roku w Los Angeles.
- Muszę wiedzieć, że wygrałem walkę. Muszę go skończyć. Wiem, że muszę wygrać przez nokaut. Wchodzę w tę walkę wiedząc, że nie mogę wygrać decyzją - dodał Fury.
Pojedynek rewanżowy będzie pokazywany w USA w systemie PPV przez stacje FOX i ESPN.
Czytaj także:
Aaron Pico brutalnie znokautował rywala (wideo)
Cris Cyborg mistrzynią Bellatora!
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce": Kazieczko wielkim zwycięzcą KSW 52. Sędzia uratował życie jego rywala