Dzień przed walką Adam Kownacki ważył 120.6 kg, czyli najwięcej w dotychczasowej zawodowej karierze. Okazuje się, że polski pięściarz i tak zrzucał wagę, co już po pojedynku z Chrisem Arreolą uznał za błąd. Na szczęście bez poważniejszych konsekwencji.
Kownacki na taki krok zdecydował się, gdy zobaczył swoją wagę na kilka dni przed walką. - Jak zobaczyłem, ile ważę, to ubzdurałem sobie, że jak w piątek na oficjalnym ważeniu będzie tak samo, to będzie gadanie, że się zapuściłem, itd. Wtedy popełniłem jeden duży błąd, bo postanowiłem, że w ostatnich dniach pozbędę się kilku kilogramów. Trener mi odradzał, bracia i przyjaciele także, ale ja się uparłem, zgubiłem 3-4 kilogramy i za bardzo się odwodniłem - wyjawił 30-latek w rozmowie z Rafałem Mandesem z TVP Sport.
Kownacki dodał, że przed kolejnym pojedynkiem będzie chciał ważyć już mniej, ale nie zdecyduje się na nagłe zbijanie wagi tak jak miało to miejsce ostatnio.
ZOBACZ WIDEO: Sosnowski skomentował porażkę Szpilki. "Nokaut wyglądał dramatycznie. Trzeba pomyśleć co dalej z jego karierą"
Zastrzeżenia do wagi "Babyface'a" miał też drugi Polak, który pokonał Arreolę - Tomasz Adamek. - Adam musi schudnąć, zacząć dietę - mówił tuż po walce w rozmowie z Przemysławem Garczarczykiem.
Czytaj też: Boks. Kownacki - Arreola. Tomasz Adamek ma radę dla Adama Kownackiego. "Musisz schudnąć"
Kownacki w nocy z sobotę na niedzielę pokonał po 12-rundowej bitwie Arreolę przez jednogłośną decyzję sędziów. Po wygranej przesunął się na dziesiąte miejsce w rankingu światowym wagi ciężkiej i coraz częściej mówi się o jego pojedynku z Deontayem Wilderem.
ZOBACZ: Boks. Co za grzmoty! Zobacz skrót walki Adam Kownacki - Chris Arreola (wideo)
Adam jest zapuszczony Czytaj całość