Zarówno Adrien Broner (33-3-1, 24 KO), jak i Manny Pacquiao (60-7-2, 39 KO) są niezwykle pewni siebie przed zbliżającym się pojedynkiem w MGM Grand. Obaj pięściarze zapowiadają skończenie walki przed czasem, w związku z czym kibice z pewnością mogą spodziewać się ciekawego starcia.
Na zaledwie kilka dni przed pojedynkiem o pas World Boxing Association w wadze półśredniej młodszy o 11 lat Broner w mocnych słowach wypowiedział się o swoim najbliższym przeciwniku. "The Problem" w wywiadzie dla FightHype zapowiedział nokaut na wieloletnim mistrzu.
- Jestem gotowy fizycznie, mentalnie i emocjonalnie. Jestem już gotowy, aby tam wejść. Podczas takich walk udowadniano już, że nie trzeba wyprowadzać zbyt wielu ciosów, aby pokonać Manny'ego Pacquiao. Mogę tylko zadać jeden cios, a ten sku****yn pójdzie spać - powiedział Adrien Broner.
Dla Filipińczyka będzie to 70. walka w karierze. Pacquiao powróci do ringu po zeszłorocznym odprawieniu przed czasem Lucasa Martina Matthysse'a.
Broner ostatnie zwycięstwo odniósł w lutym 2017 roku. Amerykanin pokonał wtedy niejednogłośną decyzją sędziów Adriana Granadosa. W kolejnych dwóch walkach przegrał z Mikeyem Garcią i zremisował z Jessiem Vargasem.
ZOBACZ WIDEO Omielańczuk z wygraną na DSF 18: "Oceniam się negatywnie za pierwszą rundę"