Ringowa wojna w Warszawie! Zwycięski powrót Andrzeja Fonfary

Getty Images / Minas Panagiotakis / Stringer / Na zdjęciu: Andrzej Fonfara
Getty Images / Minas Panagiotakis / Stringer / Na zdjęciu: Andrzej Fonfara

Andrzej Fonfara (30-5, 18 KO) pokonał przed czasem Ismaiła Siłłacha (25-6, 19 KO) w walce wieczoru gali Warsaw Boxing Night w hali Torwar. Dla "Polskiego Księcia" był to udany debiut w nowej kategorii wagowej.

W tym artykule dowiesz się o:

Twarde wymiany w ringu

Fonfara (29-5, 17 KO) świetnie rozpoczął pojedynek. Od początku wywierał presję na Siłłachu (25-5, 19 KO) i umiejętnie trzymał dystans, punktując rywala celnymi ciosami. Swoją przewagę nad doświadczonym Ukraińcem "Polski Książę" pokazał w 2. rundzie, kiedy zdołał on prawym sierpowym posłać 33-latka na deski.

W kolejnych odsłonach pojedynku kibice mogli obserwować prawdziwą ringową wojnę. Ismaił Siłłach często znajdował sposób, aby przedostać się przez gardę Fonfary i walka się wyrównała. Choć nadal to były pretendent do tytułu mistrza świata w wadze półciężkiej był stroną przeważającą, to Ukrainiec starał się szukać skończenia starcia na swoją korzyść.

W 6. rundzie Andrzej Fonfara ponownie przyspieszył i zasypał Siłłacha serią ciosów pod linami. Były wicemistrz Europy przetrwał jednak atak Polaka. "Polski Książę" po chwili ponowił jednak atak, a sędzia Leszek Jankowiak zdecydował się wkroczyć między bokserów i przerwać walkę.

Czas na wagę junior ciężką

Dla 31-letniego Fonfary był to udany debiut w kategorii junior ciężkiej, w której na co dzień walczą m.in. Krzysztof "Diablo" Włodarczyk, Mateusz Masternak czy Krzysztof Głowacki. Były dwukrotny pretendent do tytułu mistrza świata w kategorii półciężkiej powrócił na zwycięskie tory w zawodowej karierze po porażce w ubiegłym roku z rąk Adonisa Stevensona. Dla warszawianina była to pierwsza od 12 lat walka w ojczyźnie i 18. zwycięstwo przed czasem.

Ismaił Siłłach był wymagającym testem jak na debiut Polaka w wadze cruiser. Ukrainiec lata świetności ma jednak za sobą i porażka w Warszawie była trzecią z rzędu w jego karierze. W 2017 roku w Ergo Arenie musiał on również uznać wyższość Mateusza Masternaka.

ZOBACZ WIDEO KSW 44: Pudzianowski przerwał wywiad z Bedorfem

Komentarze (3)
avatar
DONALD2000
17.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
sterydy w akckjii 
avatar
Katon el Gordo
17.06.2018
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Walka mnie nie porwała. Opis lepszy niż rzeczywistość. W ostatecznym rozrachunku liczy się zwycięstwo, więc brawa dla Fonfary. Przetrwał kilka trudnych momentów, choć nie da się jednak ukryć, ż Czytaj całość