Władimir Kliczko ostrzega Joshuę przed Wilderem

Reuters / Na zdjęciu: Władimir Kliczko (z prawej) wraz z bratem Witalijem
Reuters / Na zdjęciu: Władimir Kliczko (z prawej) wraz z bratem Witalijem

Były mistrz świata w wadze ciężkiej, Władimir Kliczko, nie jest w stanie wskazać jednoznacznego faworyta w szykowanej walce pomiędzy Anthonym Joshuą a Deontayem Wilderem. - Nie mówię, że Joshua by nie wygrał, ale Wilder ma to coś - twierdzi.

Kliczko w rozmowie z "The Sunday Times" wypowiedział się na temat dwóch ewentualnych głośnych pojedynków z udziałem swojego pogromcy - Anthony'ego Joshuy. W przypadku konfrontacji z powracającym na ring Tysonem Furym, "Dr Żelazna Pięść" ma wyraźnego faworyta.

- Bez dwóch zdań stawiam na Joshuę. On staje się pięściarzem kompletnym. Ma technikę, gabaryty, wagę i siłę. I szybko się uczy. Ten drugi gość to jak puszczenie bąka. Jest i zaraz go nie ma. W historii boksu jest wiele przykładów tego typu zawodników. Życzę Tysonowi dobrze, ale myślę, że właśnie brak mu dyscypliny, a dyscyplina jest ważniejsza od motywacji - powiedział Kliczko.

Jednocześnie 42-letni Ukrainiec zabrał głos w sprawie szykowanego hitu pomiędzy Anthonym Joshuą a Deontayem Wilderem. Pojedynek unifikacyjny o wszystkie prestiżowe pasy w kategorii ciężkiej ma odbyć się w drugiej połowie tego roku.

- To niebezpieczny pojedynek. Nie mówię, że Joshua by nie wygrał, ale Wilder ma to coś. Mało waży i jest dzięki temu wyjątkowo szybki. Do tego ma silny cios z obu rąk. Joshua jest wszechstronniejszy, ale Wilder jest wyższy i szybszy. Wynik zależałby od dyspozycji dnia - dodał Władimir Kliczko.

Młodszy ze słynnych ukraińskich bokserów swoją karierę zakończył w lipcu ubiegłego roku. Kliczko przegrał dwie ostatnie zawodowe walki, z Tysonem Furym na punkty i Anthonym Joshuą przez nokaut.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 79. Marcin Najman: Artur Szpilka musi być absolutnie skupiony. To będzie trudny test

Źródło artykułu: