Maciej Sulęcki sfrustrowany. Myśli o przejściu do MMA

Newspix / Na zdjęciu: Maciej Sulęcki
Newspix / Na zdjęciu: Maciej Sulęcki

- Jak na to wszystko patrzę, to chyba najsłuszniejszą drogą byłoby zmienić ring na oktagon - pisze na Twitterze wyraźnie sfrustrowany Maciej Sulęcki.

W tym artykule dowiesz się o:

Polski bokser jest niezadowolony po przegranej jego promotorów z Donem Kingiem w przetargu na organizację walki z Vanesem Martirosyanem. Amerykanin promuje pięściarza z Armenii i teraz to on zadecyduje, gdzie odbędzie się pojedynek. Wszystko wskazuje na to, że będą to Stany Zjednoczone.

- Zajdziesz do celu, jeżeli masz wokół siebie ludzi, którzy chcą w ciebie inwestować, ja takich nie mam, co dokładnie pokazał ten przetarg. Dwóch moich promotorów nie przebiło oferty kulawego Kinga - napisał na Twitterze.

Maciej Sulęcki nie ukrywa, że w jego głowie pojawiły się myśli o przejściu do MMA. Tam są znacznie większe pieniądze niż w boksie zawodowym. - Jak na to wszystko patrzę, to chyba najsłuszniejszą drogą byłoby zmienić ring na oktagon - dodał.

Vanes Martirosyan (36-3-1, 21 KO) i Maciej Sulęcki (26-0, 10 KO) zmierzą się w pojedynku, którego stawką będzie status obowiązkowego pretendenta do mistrzowskiego pasa WBC w kategorii super półśredniej.

ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #16 (newsy): Materla - Askham na KSW w Łodzi!

Komentarze (1)
avatar
Kacper Chrzanowski
23.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ale walka jest więc co za różnica czy tu czy gdzie indziej? Jak chce się być mistrzem trzeba umieć wygrywać wszędzie