Deontay Wilder zmiażdżył Chrisa Arreolę i złamał rękę

AFP / Na zdjęciu: Deontay Wilder
AFP / Na zdjęciu: Deontay Wilder

Deontay Wilder po raz czwarty obronił pas mistrza świata federacji WBC. "Brązowy Bombardier" pokonał na gali w Birmingham Chrisa Arreolę przez techniczny nokaut po ósmej rundzie.

W tym artykule dowiesz się o:

Mistrz świata od początku walki dominował nad przeciwnikiem. Arreola był bezradny w wymianach ciosów z 30-latkiem. W 4. rundzie Deontay Wilder był bliski skończenia pojedynku, posyłając rywala na deski. "Koszmar" zdołał wstać, ale z dużymi problemami przetrwał ostatnie sekundy tej odsłony pojedynku.

Od 5. rundy pogromca Artura Szpilki bił głównie lewą ręką z uwagi na kontuzję prawej dłoni, która ostatecznie okazała się złamana. Pomimo tego "Brązowy Bombardier" i tak był stroną przeważającą w tym starciu. Po ósmej rundzie bezradny i zapuchnięty Chris Arreola został poddany przez narożnik.

Dla Deontaya Wildera była to 37. zawodowa wygrana w karierze. Mistrz świata federacji WBC po raz czwarty obronił pas zdobyty na początku 2015 roku.

ZOBACZ WIDEO Joanna Jędrzejczyk: czułam, że Claudię Gadelhę łapie frustracja

Komentarze (2)
avatar
Chrisrks
17.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wszystko git.Teraz tylko czekać na unifikację tytułu.Kandydatów jest dwóch.A.Joshua i D.Wilder.Reszta może spokojnie walczyć na galach Polsatu.