Jeszcze szybciej i jeszcze mocniej. Kowaliow dewastuje Pascala w rewanżu

Zdjęcie okładkowe artykułu:  / Rękawica bokserska
/ Rękawica bokserska
zdjęcie autora artykułu

Siedmiu rund potrzebował Siergiej Kowaliow (29-0-1, 26 KO) na zastopowanie Jeana Pascala (30-4-1, 17 KO) i obronę tytułów mistrza świata WBA, IBF i IBO w kategorii półciężkiej. Pojedynek w Montrealu był rewanżem za starcie z marca ubiegłego roku.

W tym artykule dowiesz się o:

Panujący czempion od początku zyskał wyraźną przewagę, trzymając rywala w ryzach precyzyjnym i silnym lewym prostym. Pascal wizytę na deskach zaliczył już w pierwszej rundzie, ale sędzia ringowy Michael Griffin uznał, że pretendent się poślizgnął. W trzeciej odsłonie Pascal próbował odrabiać straty, polował na mocne sierpy, jednak nie zdołał ustrzelić Rosjanina. W narożniku Kanadyjczykowi pomagał legendarny Freddie Roach, który po piątym starciu pytał swojego podopiecznego, czy ten ma siłę do dalszej walki. Twardy 33-latek nie chciał rezygnować, ale przewaga Kowaliowa wzrastała z każdą kolejną minutą. Twarz pięściarza z Quebecu była coraz bardziej porozbijana, a konfrontacja przypominała egzekucję. Po siódmej rundzie Roach poddał Pascala i było po wszystkim. W pierwszej ich potyczce Kowaliow zwyciężył przez techniczny nokaut w ósmej odsłonie.

Zobacz także:

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: