Porażka Masternaka w walce o pas. Dramatyczna końcówka!

Mateusz Masternak nie odzyskał tytułu mistrza Europy w wadze junior ciężkiej. "Master" po dwunastu rundach przegrał w Londynie z Tonym Bellewem. Sędziowie punktowali 115:112, 115:112 i 115:113 dla miejscowego "Bombera".

W tym artykule dowiesz się o:

Masternak opierał ofensywne akcje na lewym prostym i skutecznie operował tym ciosem. Wrocławianin rozpoczął spokojnie, nie szarżował i wyczekiwał na swoją szansę, sporadycznie uruchamiając mocny prawy sierpowy. Brytyjczyk był nieco wolniejszy, ale trzymał się założonej taktyki i starał się być aktywniejszy.

Od piątej rundy "Master" podkręcił tempo i zaczął przeważać, spychając "Bombera" do defensywy. Gospodarz tego pojedynku wrócił do gry w siódmym starciu, próbując osłabić korpus Masternaka.

W końcówce kibice oglądali ringowe grzmoty, obaj bohaterowie starcia o pas mistrza Europy polowali na nokautujące uderzenia, Polak i Brytyjczyk nadziewali się na lewe sierpowe, a mimo to śmiało szli do przodu. Poziom dramaturgii wzrastał, bomby pruły w powietrze. Masternak w końcówce przeżywał bardzo trudne chwile i ocierał się o porażkę przez nokaut. W tylko sobie znany sposób dotrwał do ostatniego gongu i niemal nieświadomy wracał do swojego narożnika.

Po dwunastu rundach sędziowie wskazali na jednogłośny (115:112, 115:112, 115:113) triumf Tony'ego Bellewa, który został tym samym mistrzem Europy w wadze junior ciężkiej. Dla polskiego pięściarza, byłego czempiona Starego Kontynentu, to czwarta zawodowa porażka.

Komentarze (4)
avatar
Gerard Pozorski
13.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ok.Lubie to ! Co dzieje sie z polskimi gwiazdami ,padaja jak muchy , a Anglicy podnosza glowy jak oni to robia? 
avatar
jajajaj
13.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Anglik za dużo nie pokazał ale nasz jeszcze mniej. Pora chyba na fotelik bujany , ciepłe papcie i gazetkę bo z tymi umiejętnościami na zagranicznych ringach już nic nie powalczy no chyba ,że bę Czytaj całość
avatar
ŁysyKSG
12.12.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
za wyjątkiem ostatniej rundy Anglik za dużo nie pokazał