Masternak: będę jak cień, zawsze o krok przed Bellewem

12 grudnia w londyńskiej hali O2 Arena Mateusz Masternak skrzyżuje rękawice z faworytem gospodarzy Tonym Bellewem. Przed pojedynkiem, którego stawką będzie tytuł mistrza Europy wagi junior ciężkiej, polski pięściarz emanuje pewnością siebie.

W tym artykule dowiesz się o:

- Jak będzie już po wszystkim, wszyscy będą wiedzieli, kto to Mateusz Masternak - odgraża się zawodnik niemieckiej grupy Sauerland Promotion.

- Widziałem, że Bellew próbuje wystraszyć swoich rywali przed walkami, ale mam nadzieję, że jest wystarczająco mądry, by nie próbować tego ze mną - przestrzega przeciwnika bokser z Wrocławia. - Na mnie taka pusta agresja nie działa. Bellew zamiast próbować walczyć ze mną na konferencji prasowej albo ważeniu, powinien oszczędzać siły, bo przydadzą mu się one w ringu.

Mateusz Masternak, nad którego karierą po trzeciej (tym razem bardzo kontrowersyjnej) porażce odniesionej na przestrzeni ośmiu pojedynków zawisły na moment ciemne chmury, doskonale zdaje sobie sprawę ze znaczenia zbliżającego się starcia.

- Dla mnie to szansa, by sprawdzić się z zawodnikiem z czołówki mojej kategorii i udowodnić, że jestem gotów do pojedynku o mistrzostwo świata. Bellew to rywal światowej klasy i wiem, że będzie dla mnie trudnym testem. Potrafi mocno uderzyć, potrafi boksować technicznie, zawsze daje z siebie wszystko, ale jego styl mi pasuje, razem z moim teamem mamy perfekcyjny plan, by go pokonać - zapewnia "Master" i zapowiada: - Będę jak cień, zawsze jeden krok i jeden cios przed nim. Jeśli Bellew sądzi, że to będzie łatwa walka, to jest w błędzie.

- To jest pojedynek, który muszę wygrać. Zostawię w ringu wszystko i nie zatrzymam się, dopóki moja ręka nie powędruje w górę - mówi zdeterminowany Mateusz Masternak.

Mateusz Masternak ma obecnie 28 lat. Do tej pory stoczył 39 walk zawodowych. 36 wygrał, a trzy razy doznawał porażek. Lepsi od Polaka okazali się Grigorij Drozd, Youri Kayembre Kalenga i Johnny Muller.

Komentarze (0)