Od kilku lat coraz większą sławę zyskuje MMA. Polak twierdzi jednak, że to pięściarstwo nadal będzie liderem wśród sportów walki. - Oglądam czasami w Stanach gale UFC. Jest to popularne, ale myślę, że jeszcze długo boksu nie przebije - mówi Tomasz Adamek. - Wolę boks, bo na tym się wychowałem i tutaj chcę zakończyć karierę. Zrobiłem dla boksu wiele i nie chcę się rozmieniać na drobne - dodaje.
[ad=rectangle]
Były mistrz świata WBC nie ma zamiaru podzielić losu Ricarda Mayorgi czy Przemysława Salety i przechodzić do mieszanych sztuk walki. - Nie zgodziłbym się na ofertę od KSW, bo nie jestem dobry w parterze. Moja walka toczy się w stójce. Nie da się pojąć MMA w pół roku, to trzeba trenować od wielu lat - uważa 38-latek.
Newsy, ciekawostki, dyskusje - śledź nas na Facebooku!
Po porażce z Wiaczesławem Głazkowem, Adamek ma stoczyć kolejne starcie w Polsce. Wśród potencjalnych przeciwników "Górala" wymienia się Artura Szpilkę, który sam myśli o pojedynkach w formule mieszanych sztuk walki. - Niech on próbuje, ja mu tam życzę wszystkiego najlepszego. Każdy ma swój rozum i wie co ma robić - sądzi pogromca Andrzeja Gołoty.
Źródło: sporty-walki.org
Aha no tak za Euro to bardzo chętnie ale za złotówki to już za mało płacą?
Poczekaj sypną kas Czytaj całość