"Del Boy" podczas gali w Londynie wysoko wypunktował Kevina Johnsona, broniąc tym samym międzynarodowych (International) tytułów WBO i WBA. W piątej rundzie Brytyjczyk zdołał nawet posłać "Kingpina" na deski, ale nie zdążył wykończyć roboty.
- Następną walkę mogę odbyć w Moskwie przeciwko Aleksandrowi Powietkinowi. Chcę tam być i razem z Powietkinem stworzyć świetne widowisko - skomentował ekscentryczny Chisora.
Powietkin pozostaje nieaktywny od czasu porażki z Władimirem Kliczką w październiku ubiegłego roku. Były mistrz świata podpisał niedawno kontrakt menadżerski z milionerem Andriejem Riabińskim i pierwsze owoce współpracy mogą być naprawdę interesujące dla kibiców. Biznesmen dał się już poznać, gdy z własnej kieszeni wyłożył ponad 23 milionów dolarów na organizację konfrontacji "Saszy" z ukraińskim czempionem w Moskwie.