"Główka" miał po swojej stronie praktycznie wszystkie atuty, górował nad Hallem dynamiką i szybkością oraz rozmachem w ataku. Pięściarz grupy Babilon Promotion bezkarnie rozbijał byłego rywala Dariusza Michalczewskiego i Pawła Kołodzieja, i z każdą kolejną minutą przybliżał się do wygranej przed czasem.
Po mocnych ciosach Głowackiego, twarz Halla zalała się krwią. Czerwona maska "Niszczyciela" wskazywała na trudy konfrontacji z Polakiem. 41-letni weterana został poddany po trzeciej odsłonie.