Konfrontacja byłego mistrza świata z Brytyjczykiem zakontraktowana jest na zaledwie trzy rundy po dwie minuty. Pojedynek będzie miał charakter pokazowy i nie będzie wliczany do rekordu pięściarzy.
38-letni Potter w obawie o własne zdrowie zakończył bokserską karierę w 2003 roku, po namowach lekarzy. "Wspaniały Biały Rekin" nie mógł na dobre rozstać się ze sportami walki i trzy lata temu zawitał na areny MMA. Stoczył tam siedem potyczek, pięciokrotnie zwyciężał.
- To zaszczyt znaleźć się w ringu z żywą legendą. Wiem o Riddicku wszystko, oglądałem wiele jego walk. Bowe nie zna mnie, po wszystkim zapamięta na długo "Wspaniałego Białego Rekina" - zapowiedział Potter.
W latach swojej świetności Bowe uchodził za jednego z najlepszych zawodników wagi ciężkiej. Amerykanin pokonywał Larry’ego Donalda czy Evandera Holyfielda. W 1996 roku dwukrotnie rywalizował z Andrzejem Gołotą. Polak był o krok od zwycięstw, ale ostatecznie przegrywał przez dyskwalifikację (słynne ciosy poniżej pasa).
W ostatnim czasie urodzony na Brooklynie "Big Daddy" miał sporo problemów zdrowotnych i finansowych. Najprawdopodobniej to brak pieniędzy jest motywacją do kontynuowania wspaniałej przed laty kariery.