Trener Powietkina: Sprawimy Wawrzykowi ból w ringu, oby po wszystkim był zdrowy

Żarty się skończyły - to pewnie pomyślałby [tag=1952]Andrzej Wawrzyk[/tag], gdyby tylko dowiedział się, jak zdecydowany w swoich poglądach jest trener Aleksandra Powietkina, Kostia Cziu przed piątkowym pojedynkiem.

Polak nigdy wcześniej nie mierzył się z tego kalibru wyzwaniem, a presję dodatkowo podkręca opiekun "regularnego" mistrza świata. Były pięściarz nie deprecjonuje umiejętności "Guliwera", ale zalety naszego reprezentanta obraca w wady.

- Wawrzyk jest niezłym bokserem, który nie doznał nigdy smaku porażki. To jego plus, ale także minus. Minusem jest to, że przyjechał na inne terytorium i z tego powodu będzie odczuwał dodatkową presję.

Szkoleniowiec "Rosyjskiego Rycerza" mówi wprost, że jego podopieczny uszkodzi kolejnego oponenta, lecz ma nadzieję, że odniesione przez Wawrzyka straty zdrowotne nie będą zbyt znaczące.

- Zaskoczymy Andrzeja w ringu. Kiedy się czegoś nie spodziewasz, sprawia ci to szczególny ból. Niech Bóg da, żeby po walce nasz przeciwnik był chociaż w połowie zdrowy. Zawsze żałowałem rywali po pojedynku, nigdy w trakcie bądź przed - zakończył w wyjątkowo buńczuczny sposób 43-latek.

Boks na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku! Tylko dla fanów pięściarstwa! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu: